Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. 12 osób zginęło

Według ostatnich potwierdzonych informacji, śmierć poniosło 11 osób, a 34 zostały ranne i hospitalizowane. Polskie służby konsularne są na miejscu i udzielają niezbędnej pomocy.
"Do Chorwacji na polecenie Premiera RP Mateusza Morawieckiego i Ministra Spraw Zagranicznych Zbigniewa Raua udają się dzisiaj Minister Zdrowia Adam Niedzielski oraz Wiceminister Spraw Zagranicznych Marcin Przydacz, a także medycy i psychologowie z Zespołu Pomocy Humanitarno-Medycznej. Ambasada RP w Zagrzebiu uruchomiła infolinię + 385 148 99 414, pod którą członkowie rodzin ofiar mogą uzyskać informacje" - poinformowało MSZ.
Najbardziej prawdopodobną przyczyną wypadku polskiego autokaru było zaśnięcie kierowy - podała chorwacka telewizja publiczna HRT. Na miejsce zdarzenia przybyli przedstawiciele chorwackiego rządu, wicepremier i minister spraw wewnętrznych Davor Bożinović oraz wicepremier i minister ds. weteranów Tomo Medved.
Według straży pożarnej, rannych przewieziono do szpitali w Varażdinie i Zagrzebiu. Na początku informowano o 11 ofiarach śmiertelnych i 34 rannych. Później przekazano informację o kolejnej ofierze, która zmarła w szpitalu.
"Do szpitalu KBC w Zagrzebiu przywieziono sześć ciężko rannych osób. Resuscytacja jednego z rannych rozpoczęła się jeszcze w karetce, jednak mężczyzna zmarł. Pozostali mają poważne urazy wewnętrzne i narządu ruchu, więc niektórzy już są operowani. Mamy nadzieję, że do południa wszyscy będą zoperowani"– poinformował szef chirurgów w szpitalu, Anko Antabak.
Według lekarza, życie pozostałych rannych nie jest zagrożone.