BBC: Pogotowie ratunkowe w UK "na skraju załamania"

Dziennikarze programu "Newsnight" na BBC Two spędzili na początku tygodnia 12 godzin w sześciu szpitalach z największymi opóźnieniami w dojazdach karetek.
BBC przypomina, iż - według zaleceń NHS - czas oczekiwania na ambulans "nigdy nie powinien przekroczyć 15 minut".
W rzeczywistości dziennikarze odkryli, iż:
- w szpitalu Royal Cornwall 25 karetek stało ok. południa w kolejce do izby przyjęć, z czego 3 karetki przez co najmniej 10,5h
- w szpitalu Worcestershire Royal 15 osób oczekiwało na przyjęcie przez co najmniej 4 godziny, zanim wyproszono dziennikarzy
- w szpitalu Derriford w Plymouth 20 osób stało w kolejce na dużym parkingu przez 11 godzin
- średni czas oczekiwania na przyjęcie w szpitalach Bristol Royal i Royal Shrewsbury to 3 godziny, a Heartlands Hospital w Birmingham - 5 godzin.
"Jesteśmy teraz na skraju załamania" – ocenił jeden z ratowników medycznych, który od ponad dekady pracuje w pogotowiu.
"Dzwonią do nas ludzie i słyszą, iż karetka przyjedzie do nich najwcześniej za 6 lub 9 godzin. I to ma miejsce każdego dnia, na każdej zmianie" - przekazał.
Dodał również, że sami pracownicy szpitala "boją się wypuszczać karetki w teren, ponieważ wiedzą, że przywiozą więcej osób".
Dziennikarze "Newsnight" poprosili o rozmowę przed kamerami wszystkie służby pogotowia ratunkowego, nikt jednak się nie zgodził. Jak tłumaczy jednak BBC, protokoły i dokumenty z posiedzeń ich dyrektorów ujawniają skalę rosnącego kryzysu w służbie zdrowia.
Czytaj więcej:
Pielęgniarka NHS o serwisie porad telefonicznych: "To szokujące"
Coraz trudniejsza sytuacja służb ratunkowych NHS w Anglii