Brytyjski rząd "nie robi wystarczająco dużo, aby walczyć z zanieczyszczonym powietrzem"
Według organu nadzorującego wydatki publiczne, "rząd nie jest na dobrej drodze do osiągnięcia celów ograniczenia zanieczyszczenia powietrza do końca dekady".
"Istniejące środki i inicjatywy nie wystarczą do osiągnięcia większości celów rządu w zakresie jakości powietrza do 2030 r." - podkreśla National Audit Office w swoim najnowszym raporcie.
Podczas gdy zanieczyszczenie powietrza znacznie zmniejszyło się na przestrzeni dziesięcioleci, Wielka Brytania wciąż narusza prawne limity dotyczące obecności dwutlenku azotu w powietrzu.
Istnieją również poważne obawy dotyczące wpływu na zdrowie drobnych pyłków PM2,5. W tej sprawie rząd ma zamiar ogłosić nowe inicjatywy dopiero jesienią.
Cząsteczki PM2,5 - co udowodniono - są w stanie przedostać się do płuc przez drogi oddechowe i powodować problemy zdrowotne. Uważa się, że odpowiadają one za "dziesiątki tysięcy zgonów rocznie".
W swoim raporcie NAO stwierdza również, iż ludzie nie mają łatwego dostępu do informacji o stanie jakości powietrza w okolicy. Według organu, ministerstwo środowiska (DEFRA) powinno opracować bardziej przystępny sposób prezentowania informacji na ten temat.
Jednocześnie eksperci z biura kontroli wskazali, iż rząd powinien lepiej komunikować się w sprawie wprowadzania opłat i ustalania tzw. stref czystego powietrza. Zwrócono uwagę, iż tego rodzaju inicjatywy "spotykają się ze społecznym sprzeciwem", ponieważ "uważane są za próbę zarabiania pieniędzy na kierowcach".
"Ludzie nie rozumieją, w jakim celu powstają takie strefy i jak bardzo są potrzebne" - wyjaśniono.
Czytaj więcej:
Jednorazowy plastik odpowiada za ponad 60 proc. zanieczyszczenia w oceanach
Londyn: Rekordowy poziom zanieczyszczenia powietrza. Jest apel o ograniczenie aktywności
Wielka Brytania wydała zgodę na eksploatację gazu z nowego pola na Morzu Północnym