Menu

Rząd UK złożył projekt ustawy zmieniającej protokół północnoirlandzki

Rząd UK złożył projekt ustawy zmieniającej protokół północnoirlandzki
Jeśli rząd Johsona unieważni protokół, narazi się na twardą odpowiedź z Brukseli, z zawieszeniem umowy handlowej włącznie. (Fot. Leon Neal/Getty Images)
Brytyjski rząd złożył wczoraj w parlamencie projekt ustawy, która pozwoli na jednostronne wprowadzenie postulowanych przez Londyn zmian do protokołu północnoirlandzkiego, będącego od miesięcy przedmiotem bezowocnych negocjacji z UE. Działania rządu Borisa Johnsona zostały skrytykowane przez Komisję Europejską.
Reklama
Reklama

"Projekt ustawy podtrzyma porozumienie z Belfastu (wielkopiątkowe - przyp. red.) i przyczyni się do stabilności politycznej w Irlandii Północnej. Położy kres niemożliwej do utrzymania sytuacji, w której mieszkańcy Irlandii Północnej są traktowani inaczej niż reszta Zjednoczonego Królestwa, ochroni nadrzędność naszych sądów i naszą integralność terytorialną" - oświadczyła minister spraw zagranicznych Liz Truss, która jednocześnie jest główną negocjatorką w rozmowach z UE na temat zmiany protokołu.

"Jest to rozsądne i praktyczne rozwiązanie problemów, z którymi boryka się Irlandia Północna. Zabezpieczy ono jednolity rynek UE i sprawi, że nie będzie twardej granicy na wyspie Irlandii. Jesteśmy gotowi zrealizować te postulaty w rozmowach z UE. Jednak postępy w negocjacjach możemy osiągnąć tylko wtedy, gdy UE będzie skłonna zmienić sam protokół - obecnie tak się nie dzieje. W międzyczasie poważna sytuacja w Irlandii Północnej sprawia, że nie możemy pozwolić sobie na jej dalsze pogorszenie" - dodała Truss.

Projekt ustawy pozwoli na wprowadzenie zmian do protokołu w czterech kluczowych według Londynu obszarach. Stworzony zostanie nowy "zielony kanał" pozwalający na to, by towary pozostające w granicach Zjednoczonego Królestwa mogły być przewożone bez zbędnej biurokracji, natomiast te przeznaczone do UE będą podlegały pełnym kontrolom zgodnie z prawem UE.

Zlikwiduje bariery regulacyjne, tak aby przedsiębiorstwa mogły wprowadzać na rynek Irlandii Północnej towary zgodnie z przepisami obowiązującymi w Zjednoczonym Królestwie lub w UE, aby tamtejsi konsumenci nie byli pozbawieni możliwości zakupu towarów zgodnych ze standardami obowiązującymi w Zjednoczonym Królestwie.

Zapewni to Irlandii Północnej możliwość korzystania z tych samych ulg podatkowych i polityki wydatkowania środków, co reszta Zjednoczonego Królestwa. Przewiduje, że spory między Londynem a Brukselą będą rozstrzygane przez niezależny arbitraż, a nie jak stanowi protokół, przez Trybunał Sprawiedliwości UE.

Komisja Europejska skrytykowała rząd brytyjski za projekt ustawy.

"Z dużym zaniepokojeniem odnotowujemy dzisiejszą decyzję rządu Wielkiej Brytanii. Jednostronne działania szkodzą wzajemnemu zaufaniu. Komisja oceni teraz brytyjski projekt przepisów. Jako pierwszy krok Komisja rozważy kontynuowanie postępowania naruszeniowego wszczętego przeciwko rządowi Wielkiej Brytanii w marcu 2021 roku. We wrześniu 2021 roku wstrzymaliśmy to działanie prawne w duchu konstruktywnej współpracy, aby stworzyć przestrzeń do poszukiwania wspólnych rozwiązań. Jednostronne działanie Wielkiej Brytanii jest bezpośrednio sprzeczne z tym duchem" - oświadczył wczoraj wiceszef KE Marosz Szefczovicz.

UE wielokrotnie ostrzegała, że jednostronna zmiana przez brytyjski rząd zapisów w umowie, na którą Londyn sam się zgodził, będzie stanowiła naruszenie całej umowy o Brexicie, a tym samym złamanie prawa międzynarodowego. Ostrzega, że w konsekwencji może to skutkować zawieszeniem całej umowy o handlu i współpracy, regulującej ich dwustronne relacje, czyli w praktyce rozpoczęciem wojny handlowej.

Jednak brytyjski premier Boris Johnson podkreślił wczoraj, że proponowane zmiany są "stosunkowo mało znaczącym zestawem poprawek" i byłoby "grubą, grubą przesadą" i "niedorzecznością", gdyby z ich powodu UE zdecydowała się na wprowadzenie restrykcji handlowych.

Protokół północnoirlandzki jest częścią umowy o warunkach Brexitu, a stworzono go, aby utrzymać otwartą granicę między Irlandią Północną i Irlandią, gdyż jej brak uznano za warunek niezbędny do kontynuowania procesu pokojowego w brytyjskiej prowincji. W tym celu Irlandia Północna pozostała w unijnym jednolitym rynku w zakresie obrotu towarami.

Jednak to oznacza, że równocześnie powstała faktyczna granica celna między Irlandią Północną a pozostałą częścią Zjednoczonego Królestwa. To powoduje zakłócenia w dostawach towarów do Irlandii Północnej, a według północnoirlandzkich unionistów, protokół podważa także status prowincji jako części składowej Zjednoczonego Królestwa.

Czytaj więcej:

Rząd UK: Protokół północnoirlandzki wymaga zmian, ale na razie go nie wypowiemy

Brexit: Spór o protokół północnoirlandzki. UE przedstawiła swoje propozycje

Johnson ostrzega, że Londyn może zawiesić protokół północnoirlandzki

Szefowa brytyjskiego MSZ: Jesteśmy gotowi, by zawiesić protokół północnoirlandzki

Szef rządu Irlandii Płn. zrezygnował w proteście przeciw protokołowi

Brytyjskie media: Rząd planuje unieważnić protokół północnoirlandzki

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 23.12.2024
    GBP 5.1472 złEUR 4.2621 złUSD 4.0950 złCHF 4.5728 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama