Doradca prezydenta Zełenskiego: Trwa trudny proces ewakuacji obrońców Azowstalu

"Proces ewakuacji trwa, jest on trudny. Widzicie oświadczenia, które głoszą media i politycy w Rosji - są one bardzo agresywne. Tak więc, traktujmy to ostrożnie" - oznajmił Podolak w ukraińskim radiu NW.
Dodał, że w procesie ewakuacji bierze udział wielu wpływowych pośredników - instytucji międzynarodowych i przedstawicieli państw trzecich. Oświadczył, że jest zbyt wcześnie na bardziej szczegółowe komentarze.
We wtorek agencja Reutera poinformowała, powołując się na świadka, że z Azowstalu w eskorcie rosyjskich sił okupacyjnych wyjechało co najmniej siedem autobusów z ukraińskimi żołnierzami. Mieli zostać przewiezieni na teren byłej kolonii karnej w Ołeniwce na terytoriach okupowanych.
Kombinat Azowstal, którego broniły pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej był ostatnim punktem ukraińskiego oporu w Mariupolu, mieście portowym na południowym wschodzie Ukrainy.
Miasto zostało prawie całkowicie zniszczone przez wojska rosyjskie, a liczbę ofiar wśród ludności cywilnej ocenia się na kilkadziesiąt tysięcy.
Czytaj więcej:
Papież spotkał się z żonami ukraińskich oficerów z batalionu Azow, broniącego się w Mariupolu
Były przewodniczący Bundestagu: Są podobieństwa między działaniami Putina i Hitlera
Brytyjski wywiad: Białoruś zapowiada rozmieszczenie sił specjalnych wzdłuż granicy z Ukrainą
Ukraina: Rosyjski atak rakietowy w pobliżu granicy z Polską był wymierzony w infrastrukturę kolejową
Politico: Niektóre kraje Europy chcą uniknąć upokorzenia Rosji w wojnie na Ukrainie