Brytyjski rząd: "To władze Rosji stoją za fałszywymi telefonami do ministrów"

W miniony czwartek brytyjski minister obrony Ben Wallace ujawnił, że zadzwoniła do niego osoba podająca się za premiera Ukrainy i zdołała zadać kilka "mylących pytań", zanim przerwał on połączenie. Jeszcze tego samego dnia minister spraw wewnętrznych Priti Patel poinformowała, że ona również otrzymała taki telefon.
"Państwo rosyjskie było odpowiedzialne za fałszywe telefony wykonane do brytyjskich ministrów w zeszłym tygodniu. Jest to standardowa praktyka rosyjskich operacji informacyjnych, a dezinformacja jest taktyką zaczerpniętą z podręcznika Kremla, mającą na celu odwrócenie uwagi od ich nielegalnych działań na Ukrainie i łamania praw człowieka, które jest tam popełniane" - oświadczył rzecznik brytyjskiego rządu. Dodał, że próbowano się w ten sposób skontaktować też z minister kultury Nadine Dorries, ale bez powodzenia.
Wallace informując w czwartek o tym telefonie zasugerował, że to Rosja za nim stoi, ale poniedziałkowe oświadczenie jest pierwszym, w którym brytyjski rząd wprost obwinia ten kraj.
Jak przypomina dziennik "The Guardian", w przeszłości miało miejsce wiele podobnych oszustw, ale nie przypisywano ich państwu rosyjskiemu. W maju 2018 roku Boris Johnson – ówczesny minister spraw zagranicznych – rozmawiał o stosunkach międzynarodowych i poezji z oszustem, który udawał premiera Armenii.
W 2015 roku okazało się, że władze były celem dwóch fałszywych telefonów. W jednym z nich oszust podający się za szefa GCHQ*, Roberta Hannigana, zdołał połączyć się z ówczesnym premierem Davidem Cameronem przez swoją komórkę. W drugim przypadku dzwoniący zadzwonił do GCHQ i udało mu się uzyskać numer telefonu komórkowego Hannigana.
*Government Communications Headquarters (GCHQ)– brytyjska służba specjalna zajmująca się zbieraniem i oceną informacji pochodzących z rozpoznania promieniowania elektromagnetycznego wykorzystywanego w telekomunikacji.
Czytaj więcej:
Oszust podający się za premiera Ukrainy zadzwonił do dwóch brytyjskich ministrów