Agencje nieruchomości twierdzą, że rezygnacja z kupowania śniadań może ułatwić zakup mieszkania w UK

Biuro nieruchomości DM & Co Homes stanęło w ogniu krytyki za sugestię, że ludzie mogą zaoszczędzić na depozyt na zakup mieszkania, jeśli przestaną kupować codziennie rano gotowe śniadanie. Według agencji, rezygnacja z zakupu kanapek, rogalików czy innych przekąsek na ciepło może przynieść oszczędności wynoszące równowartość 5 proc. depozytu na zakup nieruchomości o wartości 175 tys. funtów.

"Codziennie rano wydajesz 5 funtów w Greggs. To 35 funtów tygodniowo. To 140 funtów miesięcznie. To 1 680 funtów rocznie. Trzy lata później to już 5 040 funtów. Pięć lat później - 8 400 funtów. Mógłbyś dołożyć to do kwoty depozytu na zakup nieruchomości" – napisano w filmie zamieszczonym na Tiktoku.

Jednak niektórzy użytkownicy TikToka uznali tę radę za "bezsensowną" i " arogancką". "Każdy wydany kiedykolwiek pens można byłoby zaoszczędzić i dołożyć do depozytu, ale ludzie kupują różne rzeczy. Więc to nie działa" – skomentowała jedna z osób. "Koszt kiełbaski w cieście nie powinien decydować o tym, czy stać cię na kredyt hipoteczny, czy nie!" - dodał ktoś inny.

Firma DM & Co Homes często zamieszcza na Tiktoku filmy z poradami dotyczącymi pozyskiwania środków na zakup nieruchomości. W poprzednich filmach wideo sugerowano, aby ludzie przestali zawierać zakłady sportowe i zrezygnowali z kupowania ubrań przez internet, co pomoże zaoszczędzić na depozyt.

Prezenterka telewizyjna Kirstie Allsopp wywołała podobne oburzenie po tym, jak doradzała młodym ludziom, aby przeprowadzili się do tańszej dzielnicy, zrezygnowali z karnetów na siłownię i przestali wyjeżdżać na zagraniczne wakacje. Stwierdziła, że niektórzy ludzie nie są skłonni do "poświęceń" i przyznała, że oburza ją, kiedy słyszy, gdy ktoś mówi, że nie stać go na kupno domu.