Minister transportu przyznaje: Jednym z powodów kryzysu paliwowego jest Brexit
Brexit, o którym tyle się mówi, bez wątpienia miał wpływ na całą sytuację. Z drugiej strony jednak, dzięki Brexitowi, możemy obecnie szybciej szkolić kierowców - wskazał minister transportu.
Grant Shapps zasugerował również, że presja na stacje benzynowe zaczyna słabnąć. Obecnie pojawiają się pierwsze bardzo niepewne oznaki stabilizacji, które na razie nie znajdują jednak odzwierciedlenia w kolejkach - ocenił.
Dodał jednak, że na stacjach benzynowych pojawia się coraz więcej benzyny. Jak zasugerowała mi wczoraj branża, im szybciej wrócimy do normalnych nawyków zakupowych, tym szybciej sytuacja wróci do normy - podkreślił.
Minister jednocześnie bronił zarzutów o to, że rząd zbyt powoli mobilizuje armię do pomocy. Zwrócił uwagę, że podjęto 18 rozmaitych kroków w miarę eskalacji problemu, które należało wykonać po kolei.
Niestety, jak widzieliśmy to w przypadku papieru toaletowego, gdy ludzie zaczynająć coś masowo wykupować, problem osiąga niespotykane i niemożliwe do przewidzenia rozmiary - wskazał.
Grant Shapps potępił również kierowców, którzy próbowali napełniać benzynę do plastikowych butelek. To bardzo niebezpieczne i pogarszające sytuację - zauważył szef resortu.
Czytaj więcej:
UK: Racjonowanie benzyny i długie kolejki na stacjach paliw
Kryzys paliwowy w UK. Rząd wezwał wojsko do gotowości
Media: Rząd UK ma plan awaryjny na wypadek kryzysu paliwowego

































