Nowe angielskie przepisy dotyczące podróżowania oburzają cały świat
Minister transportu, Grant Shapps, określił nowe zasady obowiązujące w Anglii, ogłoszone w ostatni piątek, jako "nowy, uproszczony system w podróżach międzynarodowych". "Celem jest ułatwienie ludziom podróżowania" – stwierdził.
Tymczasem w wielu częściach świata wybuchła złość i frustracja z powodu decyzji rządu o uznawaniu szczepień podanych tylko w wybranej grupie krajów. Zgodnie z nowymi zasadami, podróżni w pełni zaszczepieni szczepionkami firm Oxford/AstraZeneca, Pfizer/BioNTech, Moderna lub Janssen w USA, Australii, Nowej Zelandii, Korei Południowej lub krajach UE będą uznawani za "w pełni zaszczepionych" i zwolnieni z kwarantanny po przybyciu do Anglii z kraju z bursztynowej listy.
Natomiast osoby, które zostały w pełni zaszczepione tymi samymi szczepionkami w Afryce lub Ameryce Łacińskiej, a także w innych krajach - w tym w Indiach - zostaną uznane za "nie w pełni zaszczepione" i będą musiały przejść 10-dniową kwarantannę po przyjeździe do Anglii.
W poniedziałek indyjski polityk Shashi Tharoor ogłosił, że odwołuje serię wystąpień w Anglii, aby zaprotestować przeciwko "uwłaczającej" decyzji o wymogu odbycia kwarantanny od w pełni zaszczepionych obywateli Indii.
"Nie ma ani jednej osoby, z którą rozmawiałem, która nie byłaby zła z tego powodu. Ludzie są zdumieni" - stwierdził z oburzeniem jeden z dyplomatów latynoamerykańskich.
"Dla mnie jest to tylko kolejna płaszczyzna nierówności. Mamy do czynienia z faktem, że bogatsze kraje gromadzą szczepionki, podczas gdy biedniejsze nie mają dostępu do ich wystarczającej ilości" - zauważył Ifeanyi Nsofor, lekarz i dyrektor naczelny firmy konsultingowej zajmującej się zdrowiem publicznym w Nigerii.
Nowe zasady podróżowania to poważny cios dla rodzin, które z powodu pandemii spędziły wiele miesięcy oddzielone od swoich bliskich mieszkających w Anglii.
Maiara Folly, brazylijski naukowiec z Wielkiej Brytanii, twierdzi, że jest również zszokowana nowymi zasadami. "Nie widzę w tym żadnego innego powodu niż kwestie rasowe i ksenofobia" – dodała.
Rzecznik brytyjskiego rządu poproszony o wyjaśnienie, dlaczego szczepionki podawane w niektórych krajach są dopuszczalne, ale w innych nie, poinformował w oświadczeniu: "Naszym najwyższym priorytetem pozostaje ochrona zdrowia publicznego i ponowne umożliwienie podróżowania w bezpieczny i zrównoważony sposób, dlatego certyfikaty szczepionkowe ze wszystkich krajów muszą spełniać minimalne kryteria, biorąc pod uwagę zdrowie publiczne i szersze względy".
Z treści oświadczenia nie wynika jasno, czym miałyby być wspomniane "szersze względy".
W odpowiedzi na międzynarodowe oburzenie wprowadzonymi zasadami Wielka Brytania zobowiązała się podjąć współpracę z niektórymi krajami w celu uznania ich paszportów szczepionkowych. Wczoraj brytyjska ambasada w Kenii wydała z kenijskim ministerstwem zdrowia wspólne oświadczenie, w którym informuje, że Wielka Brytania uznaje szczepionki podawane w tym kraju.
Czytaj więcej:
Media: Już 50 razy zmieniano przepisy dotyczące podróży zagranicznych
BBC: Jedna trzecia podróżnych mogła złamać zasady kwarantanny
Media w UK: Niezaszczepieni podróżni będą mieć pod górkę
Zaszczepieni będą mogli przyjechać do USA