Właściciel Sports Direct ostrzega, że zamknie kolejne sklepy
Stawki biznesowe, podobne do podatku lokalnego od nieruchomości biznesowych, są opłacane przez firmy lub - jeśli nieruchomość jest pusta - przez właścicieli.
W czerwcu w Anglii zakończą się wprowadzone w związku z pandemią "wakacje" od płacenia stawek biznesowych dla sprzedawców detalicznych, którzy nie sprzedają niezbędnych produktów.
W środę minister Sunak zapowiedział, że od początku lipca stawki te będą obniżane o dwie trzecie przez dziewięć miesięcy do maksymalnie 2 milionów funtów, jeśli firmy są zamknięte.
Właściciel Sports Direct i House of Fraser ocenił, że limit 2 milionów funtów na kwotę ulgi, o którą może ubiegać się firma, oznacza, że jego Frasers Group "będzie musiała przyjrzeć się wszystkim swoim sklepom, aby znaleźć te, które mogą już nie być opłacalne".
"Sprzedawcy detaliczni powinni płacić uczciwe podatki, ale zamiast tego nadal mamy nieporęczny, zbyt złożony i nieaktualny system stawek biznesowych" - stwierdził Mike Ashley.
Zgodził się z tym ekspert ds. nieruchomości handlowych, Jonathan De Mello. "Ograniczenie obniżenia stawek będzie znacznym obciążeniem dla detalistów, którzy mają więcej niż tylko kilka sklepów" - ocenił w rozmowie z BBC.
Dodał, że najbardziej uderzy to sprzedawców detalicznych posiadających sklepy w dużych centrach handlowych i na głównych ulicach handlowych. "Rząd stracił doskonałą okazję, by zreformować stawki podatkowe" - podsumował De Mello.
Firma Sports Direct powstała w 1982 r. w Wielkiej Brytanii. Jest dziś największą siecią sklepów z wyposażeniem i odzieżą sportową na Wyspach, jeżeli chodzi o przychody i zyski z działalności operacyjnej. SportsDirect.com prowadzi ponad 400 sklepów w Wielkiej Brytanii i 270 w 19 krajach Europy, od 2013 roku ma też swoje placówki w Polsce.
Czytaj więcej:
Debenhams zwolni kolejne 2 500 osób
Rishi Sunak: "Naprawa finansów publicznych nie nastąpi od razu"
Brytyjski rząd przedłuży program urlopowania do końca września
Nowy budżet dla UK: "Najpierw pomoc, potem zrównoważenie budżetu"
Sunak: Luzowanie restrykcji w Anglii może być opóźnione