W polskich miastach kolejne protesty przeciwko wyrokowi TK ws. aborcji
Wczoraj protest w Toruniu przybrał m.in. formę spaceru pod bramę zamkniętego cmentarza przy ul. Wybickiego. Tam demonstrujący swoje niezadowolenie z orzeczenia TK o aborcji zapalili setki zniczy i postawili przed bramą nekropolii wiele donic z kwiatami. Pojedyncze kwiaty wtykano w bramę. Zakupy robili u handlowców pracujących przy cmentarzu, a wsparcie ich ma być wyrazem solidarności z uwagi na straty, które poniosą w wyniku decyzji o zamknięciu nekropolii od 31 października do 2 listopada.
Przemawiające przez megafon kobiety prosiły o to, żeby nie wznosić okrzyków i zachować powagę oraz ciszę. Manifestanci dostosowali się do tego apelu.
W trakcie przemarszu przez miasto - tak jak w poprzednich dniach skandowano m.in. "myślę, czuję, decyduję", "kto nie skacze, ten za PiS-em", "precz z Kaczorem dyktatorem", "nie składamy parasolek", "rewolucja jest kobietą", "obalimy dyktaturę".
Z kolei w Olsztynie marsz rozpoczął się wieczorem przy Wysokiej Bramie. Uczestniczyło w nim ok. 100 osób, głównie bardzo młodych. Mieli ze sobą transparenty, niektórzy puszczali z telefonów muzykę.
Młodzi ludzie poruszali się po mieście - głównie w centrum Olsztyna - po chodnikach. Przez cały czas spacerowiczów pilnowali policjanci, którzy z głośników apelowali o spokój i zachowywanie bezpiecznych odległości. Nie zanotowano poważniejszych incydentów.
W Szczecinie kilkaset osób zebrało się na placu Solidarności na demonstracji "Nasze prawa – wspólna sprawa". Zgromadzeni skandowali "Myślę, czuję, decyduję, "Prawa kobiet prawami człowieka" czy "Prawo świeckie, nie kościelne".
W Poznaniu na placu Wolności odbyła się kolejna demonstracja przeciwników wyroku TK. W poprzednich dniach, w tym właśnie miejscu, gromadziło się kilka tysięcy osób.
Wczoraj przed południem odbył się także happening na poznańskiej Cytadeli. Organizatorzy zachęcali, by w parku Cytadela zawiesić na znak protestu czarne pranie. Ubrania zawieszono na kilku sznurkach, przywiązanych do drzew. Późnym popołudniem, jak informowali organizatorzy, instalacja została jednak zniszczona przez nieznaną osobę.
Z kolei na warszawskim Żoliborzu w pobliżu domu prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego wczoraj wieczorem odbył się protest, w którego trakcie zaprezentowano inscenizację "Dziadów" Adama Mickiewicza.
Protesty przeciwników zaostrzania prawa aborcyjnego trwają od zeszłego czwartku, kiedy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. W ramach trwających od ponad tygodnia protestów w sprawie orzeczenia TK w piątek w stolicy odbył się Marsz na Warszawę.
Czytaj więcej:
Wyrok ws. aborcji w Polsce. Protesty w całym kraju
Demonstracje poparcia dla Polek dotarły nawet do małych miast w Szkocji
Zagraniczne media i UE komentują protest polskich kobiet ws. aborcji
Sondaż dla "GW": Większość Polaków popiera protesty
Prof. Rzepliński: "Nie jesteśmy hołotą"
Szefowie głównych frakcji PE sprzeciwiają się "atakom na prawa kobiet" w Polsce