Tokio 2020: Obniżono koszty o 240 mln euro

"Taka obniżka kosztów to coś bez precedensu, inicjatywa, z jaką nikt nigdy nie miał do czynienia. Z administracyjnego punktu widzenia - było ciężko" - poinformował odpowiedzialny za finanse japońskiej imprezy Gakuji Ito.
Igrzyska zostały przełożone na lato 2021 roku, ponieważ kryzys wywołany przez COVID-19 spowodował problemy z podróżami i uniemożliwił przeprowadzenie licznych zawodów kwalifikacyjnych.
Oficjalnie igrzyska mają kosztować ok. 10,7 miliarda euro, chociaż niektóre źródła sugerują, że kwota może być nawet dwa razy większa. Z wyliczeń Uniwersytetu Oksfordzkiego wynika, że będą to najdroższe igrzyska w historii.
W raporcie przedstawionym wczoraj przez Komitet Organizacyjny na spotkaniu z MKOl znalazło się ok. 50 pozycji, w których znaleziono oszczędności. Chodzi np. o rezygnację z uroczystego powitania reprezentacji, ograniczenie dekoracji czy wyposażenia obiektów sportowych.
Nie są przewidziane zmiany w programie igrzysk lub ograniczenie liczby startujących w nich sportowców. Nie planuje się także oszczędności przy ceremoniach otwarcia i zamknięcia olimpiady.
Według nieoficjalnych szacunków, koszt przełożenia igrzysk na przyszły rok może być liczony nawet w miliardach euro.
"Przykro nam, ale próba określenia tych kosztów na tym etapie byłaby wprowadzaniem w błąd. Być może jakaś informacja na ten temat pojawi się pod koniec roku" - podsumował Ito.
Czytaj więcej:
Tokio: Igrzyska mogą się odbyć przy ograniczonej liczbie kibiców
Tokio: Japończycy chcą czterokrotnie zaszczepić się na koronawirusa
Tokio: Organizatorzy chcą zwrócić uwagę na prawa osób LGBTQ