Meghan Markle będzie wydzwaniać do Amerykanów i zachęcać do głosowania
Kilka tygodni po szeroko komentowanym przez media spotkaniu Meghan Markle i Glorii Steinem, podczas którego obie panie dyskutowały na temat głosowania w wyborach i znaczenia feminizmu, aktywistka ujawniła, że ich wspólne działania na tym się nie kończą. Mają bowiem zamiar dzwonić do przypadkowo wybranych osób i nakłaniać je do głosowania w nadchodzących wyborach prezydenckich.
"Meg jest inteligentna, autentyczna, zabawna i zaangażowana politycznie. Wróciła do swojego domu, do Ameryki, żeby oddać głos. Przyszła do mnie, usiadłyśmy przy stole w jadalni i postanowiłyśmy, że będziemy namawiać innych do udziału w wyborach. To był jej pomysł, jej inicjatywa" - przekazała Gloria Steinem.
Znana ze swoich feministycznych poglądów Meghan wielokrotnie wypowiadała się na temat konieczności głosowania w wyborach. Uznaje je ona za swego rodzaju oddanie hołdu aktywistkom, które przez dekady walczyły o równouprawnienie. "Jestem głęboko przekonana, że głosując, honorujemy osoby, które były przed nami i chronimy tych, którzy przyjdą po nas. Moja przyjaciółka Gloria Steinem jest jedną z kobiet, którym chcę złożyć hołd, kiedy oddaję swój głos" – wyznała Markle.
Gloria Steinem to jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy ruchu feministycznego. W 1970 roku wraz z Betty Friedan i Bellą Abzug poprowadziła ogólnokrajowy marsz kobiet na rzecz równości. Rok później ukazało się pierwsze wydanie założonego przez nią czasopisma poświęconego feminizmowi, "Ms.". Na premierę czeka właśnie filmowa biografia Steinem, nakręcona na podstawie napisanej przez nią książki "My Life on the Road". Ikonę feminizmu sportretowały na ekranie aż cztery aktorki: Julianne Moore, Alicia Vikander, Lulu Wilson oraz Ryan Kiera Armstrong.
W najnowszym wywiadzie Steinem ubolewa nad podejściem młodych ludzi do udziału w wyborach. "Martwi mnie to, że nie chcą głosować, że uważają, iż ich głos nie ma znaczenia. Chcę przekonać ich, że to właśnie w ich interesie jest pójście do urn, ponieważ będą żyć jeszcze długo i to oni przede wszystkim poniosą konsekwencje podjęcia tej decyzji" - tłumaczy.
Czytaj więcej:
Meghan Markle namawia do udziału w wyborach prezydenckich w USA
Nowe fakty ws. konfliktu Meghan z ojcem. "Wiedziała, że jej list wycieknie do mediów"