Rośnie liczba przypadków depresji w UK

Oficjalne dane wskazuja, że nawet jedna na pięć osób ma objawy depresji w porównaniu z jedną na dziesięć osób przed pandemią.
Wnioski opierają się na ankiecie przeprowadzonej wśród ponad 3 500 dorosłych w okresie obejmującym ostatnie 12 miesięcy. Badanym zadano standardowy zestaw pytań służących do oceny stopnia depresji.
Ankietowanych poproszono m.in. o przeanalizowanie ostatnich dwóch tygodni i określenie, jak często doświadczyli takich objawów jak problemy ze snem lub koncentracją, utrata apetytu czy zainteresowań i odczuwania przyjemności.
Dane wykazały, że w czerwcu br. prawie 20 procent osób miało objawy wskazujące na depresję. W lipcu 2019 r. było to z kolei niecałe 10 procent.
Chociaż do wskazania depresji użyto uznanego kwestionariusza przesiewowego, prof. Elaine Fox z Uniwersytetu Oksfordzkiego wskazała, że dane te nie powinny być traktowane jako ocena medyczna społeczeństwa.
"Ważne jest, aby pamiętać, że nie jest to diagnoza, ale raczej wskazanie codziennych uczuć i zachowań o charakterze depresyjnym" - przekazała badaczka, komentując te wyniki.
Czytaj więcej:
Polacy w UK zachęcani do zadbania o swoje zdrowie psychiczne
Książę William opowiedział o traumie, którą była dla niego śmierć matki
Wzrost poważnych zaburzeń psychicznych w związku z pandemią COVID-19