Otwarcie szkół w Anglii: Dwa przypadki Covid-19 i uczniowie wrócą do domu

Wytyczne określają, w jaki sposób szkoły będą funkcjonować, kiedy do szkół wrócą wszyscy uczniowie, a zajęcia będą odbywać się w pełnym wymiarze godzin.
Obecność uczniów na lekcjach będzie obowiązkowa. "Rodzice, którzy nie wyślą swoich dzieci do szkół we wrześniu, zostaną ukarani grzywnami - chyba, że będzie istniał uzasadniony powód nieobecności" - poinformował brytyjski minister edukacji, Gavin Williamson.
Szkoły będą dysponować testami na koronawirusa. Zostaną one przekazane rodzicom, których dzieci wykażą objawy Covid-19. Co więcej, jeśli w ciągu 14 dni w "bańce wsparcia" wystąpią dwa przypadki zakażenia, wszyscy uczniowie z tej grupy, a nawet cała szkoła, mogą zostać odesłani do domu.

Nowe zasady dla szkół w Anglii, które wejdą w życie jesienią:
- Grupowanie uczniów w tzw. "bańkach wsparcia". W szkole podstawowej będzie to klasa, w szkole średniej - rocznik,
- Unikanie w szkole kontaktu między tymi grupami,
- Oddzielne godziny rozpoczęcia/zakończenia lekcji, lunchu i przerw dla tych grup,
- Regularne mycie rąk,
- Osoby z objawami będą musiały pozostać w domu,
- Zakaz dużych wydarzeń grupowych, takich jak apele szkolne,
- Oddzielne grupy w autobusach szkolnych,
- Zniechęcanie uczniów do korzystania z transportu publicznego.
Jak wyjaśnił brytyjski rząd, chodzi o to, aby nie polegać wyłącznie na egzekwowaniu dystansu społecznego, ale zminimalizować punkty kontaktowe, które mogłyby umożliwić rozprzestrzenianie się koronawirusa.
Od początku czerwca do szkół w Anglii mogli wrócić uczniowie najmłodszych roczników. Plan zakładał, że wszyscy inni będą wracać etapami. Jednak związki nauczycielskie od początku wyrażały swoje obiekcje wobec tego planu, przekonując, że szkoły nie są do tego przygotowane.
Czytaj więcej:
Anglia: Blisko połowa szkół była zamknięta 1 czerwca
Brytyjski rząd wycofał się z planu pełnego otwarcia szkół podstawowych
Doradcy "ostrzegali Johnsona" przed otwieraniem wszystkich szkół