Salisbury: Polak zabił żonę i córkę na oczach młodszych dzieci

39-letni Marcin Z., który pracował na nocnych zmianach w magazynie Tesco, zaatakował 40-letnią żonę Anetę i 18-letnią córkę Nikolettę, podcinając im gardła.
Świadkami zbrodni były młodsze córki Polaków - dziewczynki w wieku 5 i 7 lat, które wybiegły z domu, krzycząc: "Z mamusią nie jest dobrze!". Dzieci znalazły schronienie u sąsiadów, gdzie opowiedziały, że tata kazał im iść do łazienki, a sam rzucił się na ich mamę i starszą siostrę.
Uciekającego z domu Marcina Z. zatrzymało dwóch lokalnych mężczyzn. Z relacji świadków wynika, że powalili oni Polaka na ziemię i przekazali w ręce policji.
Polak usłyszał zarzuty podwójnego morderstwa i obecnie przebywa w areszcie. Jutro po raz kolejny ma pojawić się na rozprawie w Winchester Crown Court (hrabstwo Hampshire), która odbędzie się z pomocą tłumacza. Na poprzedniej, która miała miejsce wczoraj, Polak - z uwagi na brak znajomości angielskiego - samodzielnie był w stanie przekazać jedynie jak ma imię i nazwisko.
Motywy zbrodni nie są jeszcze znane. Według sąsiadów, mężczyzna od kilku miesięcy nie mieszkał z rodziną w Salisbury. Najprawdopodobniej rozstał się z żoną. W domu pojawił się po raz pierwszy od dłuższego czasu właśnie w pierwszy dzień czerwca.
Z ustaleń brytyjskich mediów wynika, że polska rodzina pochodziła z Tarnowa (woj. małopolskie), a do Wielkiej Brytanii przyjechała cztery lata temu.