Brytyjczycy w izolacji piją więcej, a "rząd udaje, że tego nie widzi"

Najnowsze badanie organizacji walczącej z uzależnieniami wykazało, że "1 na 5 osób pijących alkohol, od czasu kwarantanny, spożywa go jeszcze więcej". Aktywiści oskarżyli rząd, że "ten udaje, iż nie widzi rosnącego problemu".
"Rzeczywistość jest jednak taka, że przez alkohol co roku trafia do szpitali 1,3 mln osób, a 10 tys. umiera. A można temu zapobiec. Można uniknąć przemocy domowej, znęcania się nad dziećmi, wysokich kosztów spraw sądowych i obciążania NHS" - wskazał dr Richard Piper z Alcohol Change UK.

Badania grupy wykazały, że od 23 marca br. 1 na 14 dorosłych odczuł "wysoki poziom stresu", będący konsekwencją picia alkoholu przez niego samego bądź innej osoby w domu.
Jak wskazali eksperci, aż 3,5 mln mieszkańców Wielkiej Brytanii żyje obecnie w toksycznym środowisku domowym, gdzie alkohol doprowadza do stanów lękowych i konfliktów rodzinnych.
Dla porównania, eksperci podali, że 14 mln Brytyjczyków "znacznie ograniczyło bądź całkowicie zrezygnowało z picia alkoholu".
Czytaj więcej:
Koronawirus w UK: Sklepy off-licence dodane do listy "niezbędnych usług"
Praca zdalna "zaczyna niszczyć" Brytyjczyków
Brytyjczycy popierają ograniczenia nałożone z powodu epidemii