Mężczyźni, którzy wygrali £4 mln, wciąż nie dostali pieniędzy
O sprawie 36-letniego Marka Goodrama i 31-letniego Jon-Rossa Watsona zrobiło się głośno, kiedy na jaw wyszło, że mężczyźni mogą nie otrzymać wygranych pieniędzy, ponieważ nie wiadomo, w jaki sposób pozyskali szczęśliwą zdrapkę.
Mężczyźni spodziewali się wypłaty wygranej, więc zapożyczyli się u znajomych, aby przez kilka dni świętować w najdroższych lokalach. Na Facebooku można zobaczyć ich zdjęcia, na których pozują z banknotami £50.
Sytuacja staje się jednak dla nich coraz trudniejsza. Jeden z mężczyzn - jak zauważa "Metro" - "śpi obecnie na ulicy i pije tani cydr". Zapytany o swoje plany na przyszłość, 36-latek odpowiedział, że "czeka na wypłatę pieniędzy" i "wierzy, że wkrótce je dostanie, a jeśli tak nie będzie, poda organizatora do sądu".
Camelot, który organizuje loterie w ramach National Lottery na terenie Wielkiej Brytanii, ma jednak inne zdanie w tej sprawie. Przedstawiciele firmy przekazali, że mężczyźni nie byli w stanie podać informacji o tym, jak pozyskali zdrapkę. Sytuację dodatkowo pogorszył fakt, że kilkukrotnie zmieniali wersję. Firma wciąż prowadzi śledztwo, ale - jak zauważa dziennik "Metro" - szanse na wypłatę wygranej maleją.