Rekordowa liczba wolnych etatów GP
W Zjednoczonym Królestwie, gdzie pracuje 33,5 tys. pełnoetatowych lekarzy, nieobsadzonych pozostaje 6 tys. miejsc.
Jak ustalił w rozmowie z 660 brytyjskimi rodzinami magazyn "Pulse”, na porządku dziennym są sytuacje, gdy wizyty rezerwowane są tylko dla nagłych przypadków, a miliony pacjentów nie mogą dostać się do lekarza.
"Rosnące zapotrzebowanie na wizyty można wytłumaczyć większą liczbą nieobsadzonych pozycji. Ich odsetek od 2015 roku wzrósł o jedną trzecią. Wówczas minister zdrowia Jeremy Hunt zapowiedział, że zatrudni do 2020 r. 5 tys. lekarzy na pełen etat. Tymczasem jest o 6 tys. osób dalej od tego targetu” - podaje dziennik.
Według specjalistów, lekarze zmuszeni są obecnie przyjmować 3 razy więcej pacjentów niż przewiduje uznawany za bezpieczny dzienny limit. Prof. Helen Stokes-Lampard, prezes Royal College of Gps, ostrzegła, że przeciążeni specjaliści są narażeni na wypalenie zawodowe i pomyłki.
"Prawie w każdej brytyjskiej przychodni brakuje obecnie co najmniej jednego lekarza. Skutki tego są bardzo poważne dla samopoczucia medyków i praktyki w szerszym znaczeniu, a także dla zapewnienia bezpiecznej i wysokiej jakościowo opieki nad pacjentem” - wskazała w rozmowie z "Pulse”.
NHS England zapewniło, iż czyni starania w kierunku szkolenia większej ilości lekarzy pierwszego kontaktu i zainaugurowało wart £100 mln projekt rekrutacji tysięcy osób zza granicy, a także zwiększenia liczby pracujących w przychodniach pielęgniarek i fizjoterapuetów.