Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Irena Szewińska odznaczona Orderem Orła Białego

Irena Szewińska odznaczona Orderem Orła Białego
Irena Szewińska - legenda polskiej lekkoatletyki. (Fot. Getty Images)
Irena Kirszenstein-Szewińska została odznaczona przez prezydenta RP Andrzeja Dudę Orderem Orła Białego. Jest jedną z najwybitniejszych lekkoatletek w historii, siedmiokrotną medalistką olimpijską, zdobywczynią 10 medali mistrzostw Europy i 24 mistrzostw kraju.
Reklama
Reklama

"Pamiętam, że nauczycielka prosiła mnie, abym pobiegła jeszcze raz, bo chyba jej się stoper popsuł" - wspominała lekkoatletka w jednym z wywiadów. Mając 14 lat trafiła do trenera Jana Kopyto w stołecznej Polonii. Barwy tego klubu reprezentowała do końca kariery.

W 1964 roku na stadionie w Tokio nastoletnia dziewczyna z Warszawy rozpoczęła największą karierę w historii polskiego sportu. Zdobyte wtedy przez maturzystkę trzy medale olimpijskie były zapowiedzią wielkich dni. Mało kto spodziewał się, że Irena zdominuje w taki sposób światowe stadiony. Jako jedyna biła rekordy na wszystkich trzech dystansach sprinterskich (100, 200 i 400 m).

Dziesięć lat później, w 1974 roku, United Press International wybrał ją najlepszym sportowcem globu. Nigdy wcześniej i nigdy później żaden Polak nie dostąpił takiego zaszczytu. W 1998 roku, w plebiscycie "Polityki", "Przeglądu Sportowego" i "Tempa" została uznana za postać numer 1 w polskim sporcie XX wieku.

Na igrzyska w Meksyku (1968) pojechała tuż po ważnym wydarzeniu w życiu prywatnym, jakim było wyjście za mąż za czterystumetrowca Janusza Szewińskiego, który po zakończeniu kariery został fotoreporterem "Przeglądu Sportowego". Po brązowym medalu olimpijskim na 100 m, na dystansie 200 m wynikiem 22,58 ustanowiła rekord świata, natomiast w eliminacjach 4x100 m wypadła z jej dłoni pałeczka (według niektórych zrobiła to celowo) i polska sztafeta została zdyskwalifikowana.

W efekcie manipulacji medialnych i wydarzeń związanych z marcem 1968 roku Szewińska stała się obiektem ataków antysemickich. Odmawiano jej prawa do reprezentowania kraju. W telewizji ukazał się reportaż "Porażka idola", w którym zmanipulowano wypowiedzi innych zawodniczek sztafety. Ton programu był oskarżycielski. "Irena pozbawiła nas jedynej szansy na medal olimpijski" – mówiły koleżanki.

Szewińska nigdy nie ukrywała swego pochodzenia. Podkreślała jednak zawsze, że dla niej ważny był tylko sport. Niezbyt udany w jej ocenie występ na wysokości 2000 m n.p.m. w stolicy Meksyku zmotywował ją do jeszcze intensywniejszej pracy. Swoje zmagania tak opisywała:

"Mój mąż, a zarazem trener, śmiał się ze mnie, że jestem pilna aż do przesady. Nawet wtedy, gdy była plucha albo mróz i zaspy śniegu, wychodziłam na dwór, żeby zrealizować zaplanowaną jednostkę treningową. Wiedziałam, bowiem, że tylko drogą systematycznych przygotowań można dojść do podium. A z treningu w ekstremalnych warunkach atmosferycznych wracałam szczególnie zadowolona, wiedząc że mnie to przybliża do sukcesów w letnim sezonie".

Jako lekkoatletka pożegnała się zawodniczą karierą w 1980 roku w Moskwie, podczas igrzysk olimpijskich. Chciała zakończyć medalowym akcentem. Niestety, w półfinałowym biegu na 400 m doznała kontuzji.

"Zaproszono mnie do Tokio jako gościa honorowego meczu ośmiu narodów. Zostałam wywołana na środek stadionu i uroczyście pożegnana jako zawodniczka. Było to doprawdy wzruszające" - wspominała po latach.

Irena Szewińska nigdy nie rozstała się ze sportem. Zeszła z bieżni i rozpoczęła działalność w szeregu organizacjach. Od 1980 do 2009 roku zasiadała w zarządzie Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, pełniąc w latach 1997–2009 funkcję prezesa. Od 1998 roku jest członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Była członkiem Komisji Koordynacyjnej, sprawdzającej stan przygotowań do igrzysk w Atenach (2004), Londynie (2012) oraz Tokio (2020).

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 13.05.2024
    GBP 4.9947 złEUR 4.2977 złUSD 3.9853 złCHF 4.3964 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama