Wielka Brytania oskarżona o dyskryminację imigrantów
14
Komisja Europejska oskarżyła Wielką Brytanię o dyskryminację obywateli UE, którzy żyją i pracują na Wyspach. Chodzi o test, jaki tutejszy rząd stosuje w stosunku do imigrantów ubiegających się o zasiłki.
Reklama
Reklama
W UE obowiązuje standardowy test, który powinien być stosowany przez państwa członkowskie. Tymczasem w Wielkiej Brytanii imigranci ubiegający się o zasiłki muszą spełnić dodatkowe wymagania i zdać tzw. Habitual Residence Test (HRT), który decyduje o prawie do pobytu (right to reside) na Wyspach.
Komisja twierdzi, że brytyjskie praktyki są nieuczciwe, a HRT jest "dyskryminujący i uniemożliwia tysiącom osób dostęp do świadczeń takich jak np. Child Tax Credit". Wkrótce Unia ma ogłosić szczegóły dotyczące "wykroczenia" popełnionego przez Londyn, a także poinformuje, czy cała sprawa trafi przed sąd w Luksemburgu - donosi Sky News.
"Część testu dotycząca 'prawa pobytu' jest niezbędnym i sprawiedliwym narzędziem, które daje gwarancję na to, że zasiłki idą w odpowiednie ręce. Dla nas zawsze było jasne, że brytyjskie przepisy są zgodne z prawem UE. Jeżeli Komisja uważa inaczej i wystąpi na drogę prawną, to będziemy walczyć o nasz system świadczeń, który chroniony jest przed nadużyciami ze strony imigrantów" - odpiera unijne zarzuty rzecznik Ministerstwa Pracy i Emerytur (DWP) w Wielkiej Brytanii.
Unijne groźby rzucają nowe światło na wielką rewolucję zasiłkową, która od dłuższego czasu jest jednym z głównych tematów w brytyjskim parlamencie oraz tutejszych mediach.
Komisja twierdzi, że brytyjskie praktyki są nieuczciwe, a HRT jest "dyskryminujący i uniemożliwia tysiącom osób dostęp do świadczeń takich jak np. Child Tax Credit". Wkrótce Unia ma ogłosić szczegóły dotyczące "wykroczenia" popełnionego przez Londyn, a także poinformuje, czy cała sprawa trafi przed sąd w Luksemburgu - donosi Sky News.
"Część testu dotycząca 'prawa pobytu' jest niezbędnym i sprawiedliwym narzędziem, które daje gwarancję na to, że zasiłki idą w odpowiednie ręce. Dla nas zawsze było jasne, że brytyjskie przepisy są zgodne z prawem UE. Jeżeli Komisja uważa inaczej i wystąpi na drogę prawną, to będziemy walczyć o nasz system świadczeń, który chroniony jest przed nadużyciami ze strony imigrantów" - odpiera unijne zarzuty rzecznik Ministerstwa Pracy i Emerytur (DWP) w Wielkiej Brytanii.
Unijne groźby rzucają nowe światło na wielką rewolucję zasiłkową, która od dłuższego czasu jest jednym z głównych tematów w brytyjskim parlamencie oraz tutejszych mediach.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama