Billie Jean King Cup: Świątek wraca na polski kort
Biało-Czerwone zmierzą się z Nową Zelandią i Rumunią. Skład polskiej kadry, której kapitanem jest Dawid Celt, uzupełniają Katarzyna Kawa, Linda Klimovicova i Martyna Kubka.
Świątek zdecydowała się na grę w barwach reprezentacji, mimo że ma za sobą bardzo intensywny sezon w cyklu WTA. 24-letnia tenisistka z Raszyna wystartowała w tym roku w 19 turniejach i rozegrała 80 spotkań - najwięcej ze wszystkich tenisistek. Wygrała trzy turnieje, w tym odniosła historyczny triumf w wielkoszlemowym Wimbledonie. Najlepsza była również w Cincinnati (WTA 1000) i Seulu (WTA 500).
"To był bardzo intensywny sezon, ale cieszę się, że ostatnie mecze rozegram w rodzinnym kraju. Atmosfera na pewno będzie świetna, a wsparcie - ogromne. Jestem za nie bardzo wdzięczna, i myślę tu o całym sezonie, bo jeżdżąc po świecie zawsze widzę biało-czerwone flagi na trybunach. Kibice nie zawodzą. Nie mogę się też doczekać spotkania z ekipą. Na pewno damy z siebie wszystko" - zapewniła Świątek, cytowana w komunikacie prasowym Polskiego Związku Tenisowego (PZT).
Raszynianka wystąpi przed polską publicznością po raz pierwszy od... lipca 2023 roku, gdy wygrała turniej WTA 250 w Warszawie. Była nieobecna podczas turnieju kwalifikacyjnego Billie Jean King Cup w Radomiu w kwietniu tego roku, gdy biało-czerwone nie wywalczyły awansu do tegorocznych finałów, które po raz pierwszy odbędą się w Chinach.
Polki rozpoczną dzisiaj rywalizację meczem z Nową Zelandią o godz. 15:00. W niedzielę zmierzą się z Rumunkami, również o godz. 15:00. W sobotę mają dzień wolny, jednak o godz. 14:30, tuż przed meczem Nowej Zelandii z Rumunią, spotkają się z kibicami i weźmą udział w sesji autografowej.
W związku z reformą rozgrywek, polegającą na zmniejszeniu uczestników decydującego turnieju z 12 do ośmiu ekip, drużyna prowadzona przez Celta musi przejść dwa etapy kwalifikacji. Pierwszym będzie właśnie turniej w Arenie Gorzów, nowoczesnej hali widowiskowo-sportowej otwartej w grudniu 2023 roku, która posiada trybuny na około pięć tysięcy miejsc. Bilety na mecze reprezentacji Polski zostały wyprzedane.
W tym samym terminie odbędzie się w sumie siedem turniejów, których triumfatorki awansują do decydującej fazy eliminacji, zaplanowanej na kwiecień 2026. Pozostałe 14 zespołów z miejsc drugich i trzecich w tabelach zagra na wiosnę w Grupie I BJKC.
Polki zajmują dziewiątą pozycję w rankingu drużyn narodowych Międzynarodowej Federacji Tenisa (ITF). Rumunki plasują się na 15. miejscu, a Nowozelandki są 31. W składzie Rumunii znalazły się: Elena-Gabriela Ruse, Gabriela Lee, Elena Ruxandra Bertea, Maria Gae i Monica Niculescu. Nową Zelandię reprezentować będą trzecia w światowym rankingu deblistek Erin Routliffe, a także Vivian Yang, Jade Otway i Elyse Tse. Tuż przed turniejem w Gorzowie Wielkopolskim z imprezy wycofała się najlepsza nowozelandzka singlistka Lulu Sun.
Trzydniowa rywalizacja będzie się toczyć według formuły "każdy z każdym", na wynik poszczególnych meczów składać się będą rezultaty dwóch pojedynków singlowych, od których rozpocznie się każdy mecz, a następnie obowiązkowego debla.
W 2024 roku Polki, ze Świątek w składzie, osiągnęły historyczny wynik w Billie Jean King Cup, docierając do półfinału, w którym minimalnie uległy późniejszym triumfatorkom Włoszkom.
Czytaj więcej:
Billie Jean King Cup: Świątek wzmocni zespół Polek
Rankingi WTA i ATP: Sabalenka kończy rok jako numer 1, Alcaraz wyprzedził Sinnera na pozycji lidera





























