Liverpool: Mężczyzna oskarżony o umyślne wjechanie w tłum kibiców nie przyznał się do winy

53-letni Paul Doyle nie przyznał się do żadnego z 31 postawionych mu zarzutów, w tym m.in. niebezpiecznej jazdy i umyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Według ustaleń śledczych Doyle podążał fordem za karetką po drodze niedostępnej dla samochodów.
Ulica była zamknięta, gdyż przechodziła tamtędy parada kibiców świętujących zwycięstwo klubu piłkarskiego Liverpool FC w Premier League. Tego dnia na ulicach Liverpoolu świętowało około miliona osób.
Na nagraniach z kamer miejskiego monitoringu widać samochód otoczony przez grupę kibiców. W pewnym momencie kierowca przyspieszył, potrącił wiele osób, następnie pojazd stanął.
Zanim policjanci dokonali zatrzymania, musieli odepchnąć rozwścieczonych kibiców próbujących wyciągnąć mężczyznę z samochodu.
Wskutek zdarzenia ranne zostały 134 osoby w wieku od sześciu do 77 lat.
Kolejna rozprawa odbędzie się 24 listopada.
Czytaj więcej:
Samochód wjechał w grupę ludzi w Liverpoolu. 27 osób trafiło do szpitala
7 zarzutów dla mężczyzny, który wjechał w uczestników parady w Liverpoolu
Mężczyzna, który wjechał w uczestników parady w Liverpoolu, usłyszał 24 nowe zarzuty