US Open: Linette odpadła, Sabalenka awansowała do 2. rundy

Spotkanie Polki z Amerykanką trwało dwie godziny. W najnowszym notowaniu światowego rankingu Kessler jest 41., natomiast Linette 37. O rozstawieniu decydowało jednak poprzednie notowanie, a Amerykanka była wówczas o siedem pozycji wyżej.
Rankingowa bliskość obu tenisistek zwiastowała zacięte spotkanie i takie rzeczywiście było. Wiele gemów rozstrzygano na przewagi. W kluczowych momentach lepiej prezentowała się Kessler.
W pierwszym secie walka gem za gem trwała do stanu 5:5. W kolejnych minutach Amerykanka najpierw wygrała gema przy własnym serwisie, a następnie przełamała Linette i znalazła się w połowie drogi do drugiej rundy.
Kolejną partię Linette zaczęła od przełamania, ale szbyko straciła wypracowaną przewagę. Kilkanaście minut później Polka przegrywała już 2:4. 33-latka co prawda zdołała wyrównać na 5:5, jednak znów końcówka należała do Kessler. Jak w pierwszym secie, najpierw wygrała gema przy swoim serwisie, a potem zamknęła mecz przełamując Linette.
W całym meczu Polka popełniła 36 niewymuszonych błędów, a rywalka 26.
To było drugie spotkanie tych zawodniczek i druga wygrana Kessler. Poprzednio zwyciężyła w grudniu 2024 roku w Brisbane.
To ósma z rzędu porażka Linette w pierwszej rundzie wielkoszlemowego turnieju. Ostatnio przebrnąć inauguracyjne spotkanie w imprezie tej rangi udało jej się w US Open 2023.
Dzisiaj do gry przystąpi Magdalena Fręch, która zagra z Australijką Talią Gibson, a jutro Iga Świątek zmierzy się z Kolumbijką Emilianą Arango.
Tymczasem Sabalenka potrzebowała godziny i 21 minut, żeby zameldować się w 2. rundzie. Jej kolejną rywalką będzie Rosjanka Polina Kudiermietowa.

W światowym rankingu 27-latka z Mińska nad drugą Igą Świątek ma 3 292 punkty przewagi. Różnica tylko pozornie jest bardzo duża. Wszystko dlatego, że Białorusinka w Nowym Jorku broni tytułu i aż 2000 pkt. Polka rok temu zatrzymała się na ćwierćfinale, co dało jej tylko 430 pkt.
To oznacza, że jeżeli Świątek wygra US Open, a Sabalenka odpadnie przed ćwierćfinałem, to Polka wróci na szczyt listy WTA. Liderką zostać może również trzecia obecnie Amerykanka Coco Gauff. Ona także potrzebuje do tego triumfu i porażki Sabalenki przed ćwierćfinałem.
Świątek i Gauff do gry przystąpią jutro. Polka zmierzy się z Kolumbijką Emilianą Arango, a Amerykanka z mającą chorwackie korzenie Australijką Ajlą Tomljanovic.
Czytaj więcej:
US Open: Porażka Świątek i Ruuda w finale miksta
US Open: Świątek powalczy o siódmego Szlema i powrót na szczyt rankingu