Zasiłki nie dla wszystkich w UK? Partia Konserwatywna proponuje ograniczenia dla cudzoziemców

W swoim dzisiejszym przemówieniu liderka określiła brytyjską ustawę dotyczącą świadczeń socjalnych mianem "tykającej bomby zegarowej", która może "załamać gospodarkę".
Jej wystąpienie następuje po tym, jak partia ogłosiła własne propozycje ograniczenia wydatków, w odpowiedzi na to, że rządząca Partia Pracy wycofała się z większości swoich planów cięć po buncie posłów.
Regulacje prawne, mające na celu wprowadzenie pozostałych cięć budżetowych w obszarze zasiłków chorobowych, zostały zatwierdzone przez parlamentarzystów wczoraj wieczorem. Inne propozycje – w tym zmiany kryteriów kwalifikacyjnych do świadczeń dla osób z niepełnosprawnością – zostały jednak wstrzymane.
Rząd ogłosił w marcu plany ograniczenia wydatków na świadczenia socjalne, ostrzegając, że do 2030 roku koszty świadczeń dla osób w wieku produkcyjnym wzrosną o prawie 30 miliardów funtów. Zmiany w systemie uznano za konieczne, by zachować jego trwałość.
Planowano ograniczyć dostęp do głównego świadczenia dla osób z niepełnosprawnościami – Personal Independence Payment (PIP) – w Anglii, Walii i Irlandii Północnej, a także zmniejszyć wysokość dodatków zdrowotnych do Universal Credit.
Jednak na początku lipca ministrowie znacznie złagodzili planowane cięcia po masowym buncie posłów Partii Pracy, co w praktyce zniwelowało planowane oszczędności szacowane na 5 miliardów funtów rocznie do końca dekady.
Wycofano się m.in. z planów zamrożenia wyższej stawki Universal Credit dla obecnych beneficjentów pobierających zasiłek z powodów zdrowotnych, a wszystkie zmiany w systemie PIP zostały zawieszone do czasu zakończenia przeglądu rządowego dotyczącego sposobu oceniania wniosków.
W swoim dzisiejszym przemówieniu Badenoch oskarżyła Partię Pracy o "uleganie presji lewicowych posłów" i "przymykanie oka" na rosnące koszty świadczeń. Usiłowała też próbować zaznaczyć różnice między konserwatystami a partią Reform UK w sprawie limitu zasiłków na dwoje dzieci, który ugrupowanie Nigela Farage’a chce znieść.
Partia Konserwatywna nie poparła obecnego projektu rządowego dotyczącego zmian, uznając, że nie idzie on wystarczająco daleko. Przedstawiła jednak własne poprawki do planu rządu – odrzucone wczoraj – w ramach których m.in.:
- proponuje ograniczenie dostępu do PIP i części Universal Credit powiązanej z sytuacją zdrowotną dla osób z "mniej poważnymi" zaburzeniami psychicznymi,
- chce uniemożliwić otrzymywanie świadczeń bez osobistej oceny przez urzędnika,
- postuluje, by oba świadczenia przysługiwały wyłącznie obywatelom UK, z wyjątkami dla osób objętych umowami międzynarodowymi (np. obywateli UE ze statusem osiedlonego w UK).
Obecnie cudzoziemcy zyskują dostęp do systemu świadczeń po uzyskaniu bezterminowego pozwolenia na pobyt lub statusu uchodźcy. W przypadku PIP wnioskodawca musi zwykle mieszkać w UK przez co najmniej dwa z ostatnich trzech lat.
Osoby ubiegające się o azyl oczekujący na decyzję nie mogą ubiegać się o świadczenia, ale mają dostęp do finansowanego przez państwo zakwaterowania i osobnego wsparcia pieniężnego.
Dokładne oszacowanie łącznych wypłat dla osób niebędących brytyjskimi obywatelami jest trudne, ponieważ Ministerstwo Pracy i Emerytur nie publikuje danych o świadczeniobiorcach według statusu imigracyjnego i obywatelstwa. Resort ma jednak opublikować pierwsze takie dane w przyszłym tygodniu, a następnie aktualizować je co kwartał.
Czytaj więcej:
Luka w systemie benefitów pozwala osobom o wyższych dochodach ubiegać się o zasiłki socjalne
UK: Rząd rozpoczyna walkę z wyłudzeniami zasiłków. Kontrola kont bankowych już wkrótce
Rządowe plany pomocy zasiłkowiczom w znalezieniu pracy to "jeden wielki bałagan"
UK wprowadza zmiany w prawie imigracyjnym i Settlement Scheme. Co czeka obywateli UE w lipcu 2025?
Liczba osób na zasiłkach w UK bije rekordy. Jak zmienił się system pomocy przez 20 ostatnich lat?