Menu

Prezydent Francji przybył do UK z oficjalną wizytą, pierwszą od Brexitu

Prezydent Francji przybył do UK z oficjalną wizytą, pierwszą od Brexitu
Prezydent Francji Emmanuel Macron przybył do UK z trzydniową oficjalną wizytą na zaproszenie króla Karola III. (Fot. Max Mumby/Indigo/Getty Images)
Prezydent Francji Emmanuel Macron wraz z małżonką Brigitte Macron przybył wczoraj do Wielkiej Brytanii. Jest to pierwsza od czasu Brexitu oficjalna wizyta w Wielkiej Brytanii przywódcy państwa należącego do UE. Wśród tematów rozmów Macrona jest walka z nielegalną imigracją i wojna na Ukrainie.

Celem wizyty jest też poprawa relacji dwustronnych między Wielką Brytanią i Francją, które pogorszyły się w wyniku Brexitu. Pobyt Macrona zaplanowano na trzy dni. 

Wizyta odbywa się na zaproszenie króla Karola III, z czego wynika jej szczególnie uroczysta oprawa. Zwykle w ciągu roku odbywają się dwie wizyty takiego szczebla, a przygotowania do nich zajmują około roku.

Francuską parę prezydencką powitali w bazie lotniczej Northolt: następca tronu, książę Walii William i jego małżonka księżna Kate. Wspólnie udali się do położonej pod Londynem rezydencji brytyjskich królów w Windsorze, gdzie gości przywitała oficjalnie brytyjska para królewska - król Karol III i królowa Kamila. 

Wczoraj po południu francuski prezydent wystąpił przed połączonymi izbami parlamentu. Przemawiając, Macron mówił o porządku międzynarodowym, opartym na sprawiedliwości, prawie i poszanowaniu integralności terytorialnej, który - według niego - "jest atakowany codziennie". 

Przekonywał, że Francja i Wielka Brytania – dwa kraje, które są stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ – muszą pokazać innym, że "ich sojusz może mieć ogromne znaczenie". "Musimy pracować razem, aby chronić porządek międzynarodowy, który zbudowaliśmy po drugiej wojnie światowej" – zaapelował francuski prezydent. Słowa te zostały przyjęte oklaskami.

Macron zaznaczył, że Ukraina została "bezprawnie" zaatakowana przez Rosję, a Wielka Brytania zareagowała od pierwszych dni wojny jako bliski sojusznik Kijowa, co porównał do wsparcia, którego udzieliła niegdyś Francji podczas II wojny światowej.

Ostrzegł, że "za każdym razem, gdy Rosja Władimira Putina czyni postępy na Ukrainie, zagrożenie zbliża się do nas". Przypomniał, że Londyn i Paryż wspólnie powołały tzw. koalicję chętnych (państwa, które gotowe są wysłać siły na Ukrainę w razie ewentualnego zawieszenia broni - przyp. red.). 

Poruszył temat imigracji, mówił o ścisłej współpracy Wielkiej Brytanii i Francji w tej sferze. Ocenił, że aby znaleźć skuteczne rozwiązanie, należy współpracować z krajami, z których wyruszają imigranci i z państwami, przez które przebiegają szlaki globalnej imigracji.

Mówiąc o gospodarce, Macron zaznaczył, że dwustronna wymiana handlowa jest obecnie wyższa, niż była przed Brexitem. Zauważył, że decyzja Wielkiej Brytanii o wystąpieniu z UE nie oznacza, że wystąpiła ona z Europy.

Tego dnia odbył się również w Windsorze oficjalny bankiet z udziałem 160 gości. Wśród sław, które pojawiły się w rezydencji królewskiej w Windsorze, byli muzycy Mick Jagger i Elton John oraz aktorka Kristin Scott Thomas.

Bankiet, którego gospodarzem był brytyjski monarcha Karol III, odbył się w sali św. Jerzego - jednej z największych w Windsorze. To tradycyjne miejsce oficjalnych bankietów, ale ostatni odbył się tam w 2014 roku. Goście zasiedli przy długim stole, wśród złotych kandelabrów i gigantycznych bukietów kwiatów zebranych w ogrodzie Savill Garden w Windsorze.

Dzisiaj Macron m.in. złoży kwiaty na grobie królowej Elżbiety II. Spotka się na Downing Street z premierem Keirem Starmerem, z którym przeprowadzi rozmowy dotyczące obronności i imigracji.

Jutro odbędzie się szczyt brytyjsko-francuski. Oczekiwane są postępy w sferze obronności. Do Macrona i Starmera dołączą na tym spotkaniu ministrowie z obu krajów. Szczyt ma za zadanie dostosowanie podpisanego w 2010 roku traktatu z Lancaster House do obecnych warunków, głównie - do zagrożenia ze strony Rosji.

Wielka Brytania liczy w stosunkach z Francją na postępy w walce z nielegalną imigracją przez kanał La Manche. W poprzednich latach Londyn zawierał porozumienia z Paryżem dotyczące wzmocnienia patroli na wybrzeżu Francji i wymiany danych wywiadowczych w celu zwalczania procederu przemytu ludzi. Ich efekt był jednak ograniczony.

W ciągu pierwszych sześciu miesięcy br. przez La Manche przedostało się nielegalnie do Wielkiej Brytanii 20 tys. imigrantów.

Czytaj więcej:

Brytyjska sieć energetyczna zagrożona przeciążeniem w zimie. Kołem ratunkowym ma być Francja

Wielka Brytania i Francja prowadzą rozmowy na temat umowy o wydalaniu migrantów "jeden do jednego"

    Kurs NBP z dnia 11.07.2025
    GBP 4.9314 złEUR 4.2563 złUSD 3.6432 złCHF 4.5695 zł

    Sport