Menu

Klasa społeczna nie jest już główną linią podziału w brytyjskiej polityce

Klasa społeczna nie jest już główną linią podziału w brytyjskiej polityce
Reguła mówiąca o tym, że na Partię Pracy głosuje w wyborach głównie klasa robotnicza, już nie obowiązuje... (Fot. Getty Images)
Badania dotyczące trendów w poglądach publicznych wykazały, że wiek i wykształcenie zastąpiły klasę społeczną jako główną linię podziału demograficznego w brytyjskiej polityce. Odnotowano przy tym również rekordowe poparcie dla reformy wyborczej - informuje 'The Guardian'.

Badanie British Social Attitudes, które jest przeprowadzane corocznie od 1983 r., wykazało, że poparcie dla poszczególnych partii politycznych, które dotąd zależało głównie od przynależności do danej klasy społecznej, znacznie się zróżnicowało. 

"Podstawy systemu zniknęły, zostały nadwątlone. Więc klasa nie jest już równa głosowaniu. Teraz mamy wielowymiarową politykę, a zaufanie do rządu i do polityków jest na najniższym poziomie w historii" - ocenił prof. John Curtice z National Centre for Social Research (NatCen) i współautor raportu.

Analiza wykazała, że ​​w wyborach powszechnych w 2024 r. laburzyści nie mogli liczyć na swoich tradycyjnych wyborców z klasy robotniczej, których poparcie dla Partii Pracy sukcesywnie spada. Wśród osób wykonujących zawody półrutynowe i rutynowe tylko 30% głosowało na Labour, podczas gdy wśród osób na stanowiskach zawodowych i kierowniczych było to aż 42%.

"Londyn jest obecnie najbardziej pro-laburzystowską częścią kraju, a głównym wyborcą laburzystów jest młody profesjonalista z klasy średniej mieszkający w stolicy" — zauważył Curtice.

Badanie wykazało, że wiek i wykształcenie częściej decydowały o zamiarze głosowania. Stwierdzono, że tylko 6% osób w wieku od 18 do 24 lat głosowało na konserwatystów, w porównaniu z 36% osób w wieku 65 lat i starszych. Jak wynika z badania, w różnych grupach wiekowych zaledwie 5% absolwentów głosowało na Reform UK, w porównaniu z 25% osób z kwalifikacjami poniżej A-level.

"Brexit przyspieszył proces, w którym nasza polityka nie opiera się już tylko na zasadzie lewica kontra prawica. Mamy teraz drugi wymiar, który zawsze istniał w pewnym stopniu, ale który teraz ma o wiele większe znaczenie. I jest to zasadniczo wojna kulturowa, bo to liberałowie społeczni kontra konserwatyści, a także liberałowie kontra autorytarni" - twierdzi współautor raportu.

Badanie wykazało rekordowy poziom poparcia dla reformy wyborczej. Po raz pierwszy opowiada się za nią większość zwolenników wszystkich partii — 55% popierających Partię Pracy, 52% konserwatystów i 56% liberałów demokratów, a także 90% Zielonych i 78% wyborców Reform.

Łącznie aż 60% respondentów ankiety stwierdziło, że należy zmienić system wyborczy, "aby umożliwić mniejszym partiom politycznym uzyskanie sprawiedliwszego udziału w w pracach parlamentu".

Alex Scholes, dyrektor ds. badań w NatCen, uważa, że "krajobraz polityczny jest gotowy na potencjalną transformację, a wybory w 2024 r. uwypukliły znaczące wyzwania dla tradycyjnego dwupartyjnego systemu w Wielkiej Brytanii".

Czytaj więcej:

Dziewięć lat po Brexicie: Co myślą dziś Brytyjczycy o ponownym wejściu do UE?

    Kurs NBP z dnia 26.06.2025
    GBP 4.9805 złEUR 4.2479 złUSD 3.6222 złCHF 4.5306 zł

    Sport