Fala upałów we Włoszech i Hiszpanii. W USA wyjątkowo niebezpieczne temperatury

Najwyższe temperatury, przekraczające 38 stopni Celsjusza, mogą wystąpić na południu Hiszpanii, zwłaszcza południowym zachodzie, a także w północno-wschodniej części -termometry mogą pokazać tam nawet 42 stopnie.
Wysokie będą również temperatury minimalne, które na południu nie spadną poniżej 23 stopni. Kulminacja upałów ma przypaść na niedzielę i poniedziałek.
Jak ostrzega AEMET, napływowi masy powietrza z Afryki Północnej ma również towarzyszyć od niedzieli zwieszony w powietrzu pył.
Agencja poinformowała, że czerwiec w tym roku będzie prawdopodobnie najgorętszy w okresie pomiarów prowadzonych od połowy XX wieku.

W ubiegłym tygodniu hiszpańskie ministerstwo zdrowia wydało pierwszy w tym sezonie "czerwony" alert w związku z wysokimi temperaturami, przekraczającym 35 stopni Celsjusza w obszarach położonych w Asturii i Kantabrii, wspólnotach autonomicznych na północy Hiszpanii.
Także nad Włochy nadeszła kolejna fala dokuczliwych upałów, które przyniósł antycyklon afrykański o nazwie Pluto. Temperatura w niektórych regionach kraju, w tym w Toskanii i na Sardynii, przekracza 40 stopni Celsjusza, a 36-37 stopni - to średnia temperatura niemal w całych Włoszech.
Bardzo dotkliwe upały panować będą w Toskanii, gdzie prognozuje się rekordowe w tej części kraju temperatury sięgające 41 stopni.
Coraz goręcej z każdym dniem jest na całej Sardynii. Lokalny oddział Obrony Cywilnej poinformował, że także tam miejscami będzie 40-41 stopni. Na wyspie wzrosło zagrożenie pożarami.

Kulminacja tej fali upałów ma się rozpocząć we Włoszech dzisiaj. Najwyższy stopień alertu z powodu gorąca, wprowadzony przez ministerstwo zdrowia, obowiązywać będzie w Bolonii, Bolzano, Brescii, Florencji, Perugii, Turynie. Ten czerwony alarm oznacza, że upał stanowi zagrożenie dla zdrowia całej populacji.
Służby medyczne ostrzegają, że na skutki upałów szczególnie narażeni są turyści, którzy nie przestrzegają zasad unikania wychodzenia na słońce w najbardziej gorących porach dnia. Rośnie liczba przyjęć na pogotowie, między innymi wśród turystów nad jeziorem Como.
Wschodnia część USA zmaga się z kolei z wyjątkowo niebezpieczną falą upałów - temperatury przekraczają nawet 40 stopni Celsjusza. W wyniku burz w stanie Nowy Jork śmierć poniosły trzy osoby.
Gubernator Nowego Jorku, Kathy Hochul, ogłosiła stan wyjątkowy w 32 hrabstwach z powodu gwałtownych burz i nadciągających upałów.

Agencja AP zwraca uwagę, że dziesiątki milionów mieszkańców Środkowego Zachodu i Wschodniego Wybrzeża USA zmagają się z ekstremalnym skwarem. Zdaniem meteorologów, za temperatury przekraczające średnią dla tej pory roku o około 11 st. C odpowiada tzw. kopuła cieplna. Jest to rozległy obszar wysokiego ciśnienia w górnych warstwach atmosfery, który zatrzymuje ciepło i wilgoć.
Krajowa Służba Pogodowa (NWS) ogłosiła ostrzeżenia przed upałem obejmujące większość północno-wschodnich rejonów USA — od Minnesoty po Maine — a także stany Arkansas, Tennessee, Luizjanę i Missisipi. Pogoda zagrażająca zdrowiu ma utrzymać się co najmniej do środy.
Niedziela była drugim z rzędu dniem ekstremalnych temperatur — indeksy ciepła sięgnęły 39 st.C w Chicago oraz 38 st.C w Madison (Wisconsin). W Pittsburghu termometry pokazały ponad 40 st.C, a w Columbus (Ohio)około 40 st.C.
Prognozy na kolejne dni przewidują jeszcze bardziej dotkliwe upały, sięgające nawet ponad 42 st.C.
Czytaj więcej:
Rekordowe upały i rosnące ryzyko klimatyczne. Nowy raport WMO nie pozostawia złudzeń
Do UK nadciąga druga fala upałów. Temperatury mogą sięgnąć 39 st. C