Były szef brytyjskiej armii: Nasze wojsko jest zbyt słabe, aby przewodzić misji pokojowej w Ukrainie

W ten sposób Dannatt skomentował słowa premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera, który oświadczył, że kraj "odegra swoją rolę" w zagwarantowaniu bezpieczeństwa Ukrainie.
W opinii byłego szefa brytyjskiego sztabu generalnego "wojsko jest obecnie tak osłabione, pod względem liczebności, możliwości działania oraz wyposażenia, że potencjalny udział (w misji pokojowej w Ukrainie) byłby bardzo kompromitujący".
"Gdybyśmy rozmieścili 10 tys. żołnierzy na rotację trwającą sześć miesięcy, to w efekcie zamrozilibyśmy 30–40 tys. wojskowych, a my po prostu nie dysponujemy taką liczbą" – stwierdził Dannatt.
Minister spraw zagranicznych David Lammy i minister obrony John Healey, we wspólnym artykule opublikowanym wczoraj w dzienniku "Daily Telegraph", zaapelowali do Wielkiej Brytanii oraz jej europejskich sojuszników o "zrobienie więcej" w celu "podzielenia się ciężarem" bezpieczeństwa regionalnego.
Londyn jest gorącym orędownikiem wysłania europejskich wojsk na Ukrainę pod pretekstem „misji pokojowej".
— Peryskop (@Peryskop2) February 16, 2025
Były szef Sztabu Generalnego Brytyjskich Sił Zbrojnych, gen. Richard Dannatt stwierdził w BBC, że British Army nie ma wystarczającej liczby personelu do takiej operacji. pic.twitter.com/FMVmEGtt1x
W tej samej gazecie inny wysoko postawiony dowódca wojsk ostrzegł, że Wielka Brytania będzie musiała zwiększyć wydatki na obronność do poziomu z czasów zimnej wojny, czyli "ok. 4 proc.".
Brytyjskie wydatki na obronę jako część PKB osiągnęły szczyt na poziomie 7 proc. w kulminacyjnym okresie zimnej wojny pod koniec lat 50. W latach 1990-91 wskaźnik ten wynosił 3,8 proc.
Obecny cel wydatków obronnych NATO wynosi 2 proc. PKB, przy czym w 2024 r. Wielka Brytania przekroczyła tę wartość wydając 2,33 proc. i zobowiązując się do zwiększenia wydatków do 2,5 proc.
W grudniu 2024 r. Alistair Carns, podsekretarz stanu ds. weteranów i ludzi, stwierdził, że armia brytyjska może zostać rozbita w ciągu sześciu miesięcy, jeśli weźmie udział w większej wojnie.

Czytaj więcej:
Brytyjski minister obrony obnaża słabość sił zbrojnych UK. "Jest gorzej niż myśleliśmy"
"The Economist": Europa nie ma funduszy na zbrojenia. Czy powstanie "koalicja chętnych"?
"Economist": Polska stała się wiodącą siłą militarną w Europie