Trudeau: Groźba aneksji Kanady przez USA jest rzeczywista
![Trudeau: Groźba aneksji Kanady przez USA jest rzeczywista](https://assets.aws.londynek.net/images/jdnews-agency/2191248/414074-202502081243-lg2.jpg?t=1739018658.000000)
Trudeau zwracał się do grupy ok. 200 przedstawicieli biznesu oraz organizacji związkowych zebranych na szczycie gospodarczym, którego celem jest rozwinięcie potencjału wzrostu Kanady i znalezienie rozwiązań dla specyficznych kanadyjskich problemów takich jak utrudnienia w handlu wewnętrznym.
Publiczny francuskojęzyczny nadawca Radio-Canada relacjonował, że Trudeau miał powiedzieć, iż amerykański prezydent uważa, że najprostszą metodą pozyskania potrzebnych gospodarce USA surowców, w tym minerałów krytycznych i energii, jest "przejęcie naszego kraju", a zagrożenie to jest "rzeczywiste".
Premier Kanady powołał się na swoje rozmowy z Trumpem, a po tym właśnie fragmencie wypowiedzi dziennikarze wyszli z sali.
Publiczny nadawca CBC relacjonował, że po pierwszym oficjalnym wystąpieniu premiera dla uczestników szczytu, media opuściły salę obrad, ale z powodu mikrofonu, który pozostał jeszcze przez chwilę włączony, dziennikarze usłyszeli to, co miało pozostać za zamkniętymi drzwiami.
Trudeau says Trump is serious about making Canada a US state https://t.co/krg7WGmyBG
— The Independent (@Independent) February 8, 2025
Wcześniej telewizja Global News informowała, że były doradca Trumpa Steve Bannon stwierdził, że Kanadyjczycy powinni brać zapowiedzi Trumpa w sprawie aneksji "bardzo na serio". Przyczyną tego jest zainteresowanie USA Arktyką i wojskowe słabości Kanady.
Minister bezpieczeństwa publicznego Kanady David McGuinty, który wczoraj był na granicy kanadyjsko-amerykańskiej, został zapytany przez dziennikarzy o reakcję na to, o czym opowiedział wcześniej premier. McGuinty powiedział, że najlepszym sposobem potwierdzenia kanadyjskiej suwerenności jest uczynienie granicy silniejszą.
"Kanadyjczycy nie akceptują pomysłów uczynienia z Kanady 51. stanu USA. Moim obowiązkiem jest czuwanie nad tym, by tej granicy bronić" - podkreślił McGuinty.
Rząd Kanady informował w ostatnich tygodniach o przeznaczeniu 1,3 mld CAD na inwestycje w bezpieczeństwo granicy.
Justin Trudeau mówił też wczoraj, otwierając szczyt, że Kanada potrzebuje zarówno, w krótkim terminie, "taktycznej" odpowiedzi na zagrożenie cłami ze strony USA, jak i, na przyszłość, długoterminowej strategii radzenia sobie z mniej skłonnymi do współpracy Stanami Zjednoczonymi.
Podkreślił, ze nie chodzi tylko o rozwiązanie problemu amerykańskich ceł w ciągu miesiąca czy kilku miesięcy, ale "jak przejdziemy i wzmocnimy się w ciągu następnych czterech lat, podczas tego, co może być stanowiącą największe wyzwanie sytuacją polityczną w USA".
Trudeau dodał, że dla uczestników szczytu są trzy ważne tematy dyskusji: zniesienie barier w handlu wewnętrznym w Kanadzie, zapewnienie, że handel między Kanadą a USA jest korzystny dla obu krajów, a ponadto, że Kanada dobrze wykorzystuje możliwości handlu z partnerami w Europie oraz w rejonie Pacyfiku.
Premier Kanady zaznaczył, że nie da się uniknąć konieczności rozważenia problemu ceł amerykańskich.
"Musimy stworzyć strategiczne więzi z USA w sektorach, które się liczą, takich jak sektor minerałów krytycznych" - oznajmił Trudeau, dodając, że niezbędne jest też wzmocnienie powiązań w sektorze energetycznym tak, by stał się on mniej podatny na polityczne zawirowania.
Po raz pierwszy Trump wypowiadał się o Kanadzie jako o 51. stanie po wygranych wyborach, podczas spotkania z premierem Kanady i kanadyjskimi ministrami w Mar-a-Lago na Florydzie. Wówczas jednak jego wypowiedź potraktowano jako niestosowny żart.
W miniony poniedziałek amerykańskie cła, które od wtorku miały zacząć obowiązywać na kanadyjskie towary, zostały wstrzymane na przynajmniej 30 dni - informował w poniedziałek Trudeau po rozmowie telefonicznej z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Czytaj więcej:
Trump skłonny uczynić Kanadę 51. stanem USA
Prezydent Trump zapowiedział wprowadzenie ceł na towary z UE oraz na ropę i gaz z Kanady i Meksyku
Padają pytania, czy Kanada mogłaby dołączyć do Unii Europejskiej