Brytyjska skarbówka szykuje się do wzmożonych kontroli. Na celowniku znajdą się małe firmy
Powiększenie liczby inspektorów podatkowych ma na celu zabezpieczenie 6,5 miliarda funtów dodatkowych przychodów do 2029/30 r.
Jedna z wiodących firm księgowych w UK, Price Bailey, zauważa, że plany rekrutacyjne HMRC oznaczają, że na każde 1 000 małych firm w Wielkiej Brytanii zatrudniony zostanie jeden dodatkowy inspektor.
Wzmożona kontrola będzie przeprowadzana w czasie, gdy małe firmy stają w obliczu planowanych od kwietnia br. podwyżek składek na ubezpieczenie społeczne pracodawców i kolejnej podwyżki krajowej płacy minimalnej.
Skala operacji egzekwowania prawa podatkowego przez HMRC odzwierciedla rosnące obawy dotyczące prawidłowości rozliczania się przez małe firmy. Zgodnie z raportem HMRC z czerwca, odpowiadają one obecnie za 60 procent całkowitej luki podatkowej, w porównaniu z 44 procentami w latach 2018-19.
Obecna luka podatkowa przypisywana małym firmom wynosi 24,1 miliarda funtów.
HMRC set to hire 5,000 new inspectors in tax clampdown on 'working people on ordinary incomes'https://t.co/BZ8OsQIt0A
— GB News (@GBNEWS) January 23, 2025
Dane Price Bailey pokazują, że liczba personelu HMRC zajmującego się przestrzeganiem przepisów przez klientów wzrósł o 26 procent w ciągu ostatnich trzech lat, z 25 442 w latach 2021/22 do 32 017 w latach 2023/24.
Ponadto HMRC coraz częściej prowadzi równoległe dochodzenia, badając jednocześnie zarówno firmy, jak i ich dyrektorów. Inspektorzy podatkowi częściej przeglądają teraz sprawozdania finansowe z ostatnich lat w ramach jednego dochodzenia.
Andrew Park z Price Bailey ostrzega, że HMRC będzie się skupiać się na zwykłych właścicielach firm, aby osiągnąć swoje cele.
"W związku ze wzrostem kosztów pożyczek rządowych i desperacką chęcią uniknięcia kolejnych podwyżek podatków, na HMRC wywierana jest coraz większa presja, aby uratować sytuację, przyciągając miliardy dolarów więcej" — wskazuje Park, dodając, że urząd będzie szczególnie uważnie przyglądać się kosztom, które firmy próbują odzyskać jako wydatek od organu podatkowego.
"Wydatki biznesowe stanowią znaczną część luki podatkowej małych firm" — przypomina specjalista i tłumaczy, że spotykał się już z uderzającymi przykładami wątpliwych roszczeń dotyczących wydatków.
"Widziałem właścicieli-menedżerów ubiegających się o ulgę podatkową za drogie garnitury, podróże rekreacyjne, rodzinne przyjęcia urodzinowe, a w jednym przypadku nawet za poduszkowiec" - ujawnia.
Właścicielom małych firm zaleca się rozważenie ochrony przed rosnącym ryzykiem dochodzeń - podsumowuje portal GB News.
Czytaj więcej:
Zbliża się termin składania zeznań podatkowych. HMRC ostrzega przed oszustami
HMRC informuje: Od 1 stycznia 2025 r. ważne zmiany dla sprzedających online
Brytyjska skarbówka zniechęca klientów do kontaktu telefonicznego? Urząd zaprzecza
To jest dobra koncepcja bo korpo musi przejac resztki ,masz nie miec nic ,tzw klasa srednia to zagrozenie ,sami mysla ,sa kreatywni ,nie czekaja az skapnie ,takich nie trzeba komuchom takze dzialania Ida w strone ,a mowili ze plaskoziemcy ,ze foliarze itd znowu mieli racje wychodzi
Dali by pewien procent od donosu a Polacy szybko by wskazali który szef oszukuje skarbówkę.
Niech oni pierwsze uporzadkuja balagan co maja. Ledwo zaplacilem podatek firmy a juz dostalem wezwanie do zaplaty za nie zaplacenie
Większość Polaków w UK na self employed wykazuje minimum przychodów resztą cash on hand (przelew Nie!! Jak możesz to gotówkę proszę ð) I JESZCZE NAKURWIAJA BENEFITY
Takie są efekty cywilizacji na kredyt i obiecanek wyborczych, na które nie ma pieniędzy w budżecie. Politycy w końcu zorientowali się, że socjalizm nie działa.
No i bardzo dobrze. Potrzebujemy tych pieniedzy zeby wesprzeć izrael oraz wspomóc w tym trudnym czasie banki. A angielskie banki są przecież bardzo biedne
Najwiekszym złodziejem jest urząd podatkowy, płacę rosną a próg podatkowy zamrożony a my się wszyscy na to godzimy
Niech zabiorą benefity próżniakom to będą mieć kasy jak lodu.
Zaczną trzepać małe firmy LTD które już ledwo ciągną bo zleceń jest coraz mniej. To już nie te czasy gdzie równocześnie szef miał 3 budowy równocześnie i na każdej po 5-6 pracowników. Teraz jeździe się od zlecenia do zlecenia i bywa że siedzi w domu pomiędzy kolejnymi. Sklepiki i Puby ten sam problem. Każdy widzi ile knajp zamyka się miesięcznie bo ich nie stać na rachunki a co dopiero wypłaty. Pogonili Europejczyków a pontony nie chodzą do lokali. Zostanie Asda Tesco i Sainsbury bo nawet lokalne ciapki mają problem sklepiki utrzymać bo nikt fajek już im nie przynosi
Skarbówka uk dziala na zasadzie donosu ,i wypłacają nagrody swoim judaszom .Tylko nie weryfikują faktów licząc że osoby się sama przyznja do oszustwa .