Macron i Starmer rozmawiali o Ukrainie
Obaj przywódcy spotkali się w Chequers, wiejskiej rezydencji brytyjskich premierów, położonej w hrabstwie Buckinghamshire, na północny zachód od Londynu.
Według rzecznika Downing Street Macron i Starmer "podkreślili potrzebę jedności w tych niepewnych czasach" na arenie międzynarodowej.
Jeśli chodzi o Ukrainę, "potwierdzili chęć ścisłej koordynacji w celu wspierania" tego kraju "tak długo, jak to konieczne" - wynika z komunikatu prasowego Pałacu Elizejskiego.
Według Pałacu Elizejskiego obaj przywódcy zwrócili uwagę na "znaczenie dalszego dostarczania sprzętu niezbędnego do obrony terytorium Ukrainy oraz zagwarantowania Ukrainie trwałego wsparcia finansowego po roku 2025", a także podkreślili "znaczenie zaoferowania Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa".
Czytaj więcej:
Starmer w rozmowie z Trumpem: Sojusznicy muszą stać razem w sprawie Ukrainy
Brytyjski rząd zapowiedział pomoc wojskową dla Ukrainy wartą 225 mln funtów
Czyli taka dyplomatyczna mowa trawa a Wladymir Wladymirowicz Putin na pewno z tego powodu narobił w portki że strachu zectscy mocarze grożą mu palcem w bucie
A pogadali sobie o kolejnym szczycie w Davos? Pomalu koncza sie pomysly na to, jak mozna jeszcze wydoic Ukraine i ile ugrac zanim padnie na pysk. No i ten cien Trump'a na horyzoncie, pewnie omawiali rowniez jakie pieluchy kupic i jak je zakladac. Macron ma duze doswiadczenie zwiazane z geriatria stosowana. Jeden pajac wart drugiego.