Eurostat: Polska posiada drugą największą liczbę gospodarstw rolnych po Rumunii
Europejski Urząd Statystyczny publikuje spis rolny co 10 lat.
Zgodnie ze spisem za 2020 r. w UE jest blisko 9,1 mln gospodarstw rolnych. Prawie jedna trzecia z nich (32 proc.) znajduje się w Rumunii. Gospodarstwa w Polsce, która ma drugą pozycję w UE pod tym względem, stanowią 14 proc. całkowitej liczby. Trzecie są Włochy (12 proc.), czwarta - Hiszpania (10 proc.), piąta - Grecja (6 proc.).
Podczas gdy w sektorze rolnym w Rumunii w 2020 r. zatrudniona była nieco ponad jedna piąta mieszkańców (20,9 proc.), to w Polsce w rolnictwie pracowała blisko co dziesiąta osoba (9 proc.).
Rumunia znajduje się również w czołówce pod względem udziału małych gospodarstw rolnych - te o powierzchni mniejszej niż 5 hektarów stanowią 90 proc. wszystkich gospodarstw w tym kraju.
Daje to Rumunii drugie - po wyspiarskiej Malcie (97 proc.) - miejsce wśród 27 krajów członkowskich, jeśli chodzi o udział małych farm w ogólnej liczbie gospodarstw. Jednocześnie małe gospodarstwa zajmują jedynie około jednej czwartej ziemi uprawnej w tym kraju (23 proc.).
Tymczasem w Polsce małe gospodarstwa stanowią ponad połowę (52 proc.) wszystkich gospodarstw, co daje naszemu krajowi 11. miejsce w UE pod tym względem. Małe gospodarstw zajmują przy tym 12 proc. wszystkich gruntów rolnych.
W Polsce odnotowano największy odsetek gruntów rolnych będących własnością rolnika (75,4 proc.). Łącznie taka forma własności rolnej przeważała w 14 państwach członkowskich. Najmniejszy udział gruntów należących do rolnika odnotowano w Bułgarii (9 proc.), gdzie ziemia w dużej mierze jest dzierżawiona.
Większość rolników w UE (68 proc.) - to mężczyźni; kobiety rolniczki stanowią bez mała jedną trzecią tej grupy zawodowej w UE (32 proc.). Odsetek kobiet wzrósł wśród kierowników gospodarstw rolnych - z 26,4 proc. w 2005 r. do 31,6 proc. w 2020 r.
Czytaj więcej:
Eurostat: Polska piątym największym producentem serów w UE. Liderem Niemcy
Jak cudownie bedzie zniszczyć wszystkie te gospodarstwa rolne i rolników. A niech sobie strajkują, manifestują. I tak nic nie wskórają. Umowę z mercosur już podpisana, pakt emigracyjny tez a na dobitke zielony ład. Ale nie pozwalają tego do czerwca oficjalnie ogłosić. Wiecie wybory, domknąć system i takie tam pierdółki. I jeszcze euro wprowadzimy do Polski. Tyle złota zgromadził NBP a nam się przyda gdy przyjedzie do Brukseli. To wszystko suche fakty od dawna przypominane w mediach. Tam gdzie usłyszysz prawde.