BBC: Niektóre "włoskie" przeciery pomidorowe powiązane z pracą przymusową w Chinach
Jak tłumaczy BBC, niektóre produkty mają określenie "włoskie" w nazwie, np. "włoski przecier pomidorowy" Tesco. Inne używają tego przymiotnika w opisie, np. koncentrat Asdy, który zawiera "przecier pomidorowy z włoskiej uprawy" czy "Essential Tomato Purée" Waitrose, sprzedawany jako "włoski przecier pomidorowy".
Jak wykazały testy zlecone przez BBC World Service i przeprowadzone od kwietnia do sierpnia br., łącznie 17 produktów, z których większość to marki własne sprzedawane w brytyjskich i niemieckich sklepach detalicznych, prawdopodobnie zawiera chińskie pomidory. Większość z nich pochodzi z regionu Xinjiang, gdzie ich produkcja jest związana z pracą przymusową Ujgurów i innych mniejszości.
ONZ oskarża chińskie państwo - które postrzega te mniejszości jako zagrożenie dla bezpieczeństwa - o tortury i nadużycia. Chiny zaprzeczają, że zmuszają ludzi do pracy w przemyśle pomidorowym i twierdzą, że prawa pracownicze są chronione przez prawo, a raport ONZ opiera się na "dezinformacji i kłamstwach".
Dochodzenie dziennikarzy śledczych BBC objęło 64 różne przeciery pomidorowe sprzedawane w Wielkiej Brytanii, Niemczech i USA — porównując je w laboratorium z próbkami z Chin i Włoch. Obejmowały one najlepsze włoskie marki i marki własne supermarketów, a wiele z nich zostało wyprodukowanych przez Petti.
‘Italian’ purees likely to contain Chinese forced-labour tomatoes, BBC finds. Sickening deception by @Asda, @Tesco, @Morrisons and @Waitrose! https://t.co/bD0g3lzK94 pic.twitter.com/MBhk4sIAKD
— Andrew Higgs (@Macheath1) December 1, 2024
Poproszono Source Certain, znaną na całym świecie australijską firmę weryfikującą pochodzenie produktów, o zbadanie, czy informacje o pochodzeniu na etykietach przecierów są dokładne. Firma rozpoczęła od stworzenia tego, co jej dyrektor generalny Cameron Scadding nazywa "odciskiem palca", który jest unikalny dla kraju pochodzenia — analizując pierwiastki śladowe, które pomidory wchłaniają z lokalnej wody i skał.
"Pierwszym celem dla nas było ustalenie, jak wyglądałby profil podstawowych pierwiastków śladowych dla Chin i jak prawdopodobny profil wyglądałby dla Włoch. Odkryliśmy, że były one bardzo różne" — stwierdził Scadding.
Następnie porównano te profile z 64 przecierami pomidorowymi przeznaczonymi do testowania — których większość teoretycznie miała zawierać włoskie pomidory — i kilkoma, które nie zawierały żadnych informacji o pochodzeniu składników.
Wyniki badań laboratoryjnych sugerowały, że wiele produktów rzeczywiście zawierało włoskie pomidory – były to m.in. wszystkie przeciery sprzedawane w USA, najlepsze włoskie marki, w tym Mutti i Napolina, a także niektóre niemieckie i brytyjskie marki własne supermarketów, takie jak te sprzedawane przez Sainsbury's i Marks & Spencer.
Jednak 17 z nich wydawało się zawierać chińskie pomidory, z czego 10 jest produkowanych przez włoską firmę Petti, której przeciery i koncentraty można kupić w sieciach Asda (Asda Organic Tomato Purée & Tomato Purée Double Concentrate), Morrisons (Morrisons Tomato Puree), Tesco (The Grower’s Harvest & Italian Tomato Purée) i Waitrose (Essential Waitrose Tomato Purée).
Ponadto produkty Petti były dostępne w sprzedaży w niemieckich supermarketach, takich jak Lidl (Baresa Tomatenmark) czy Penny (Bio Tomatenmark).
W odpowiedzi na te zarzuty wszystkie supermarkety stwierdziły, że traktują sprawę bardzo poważnie i przeprowadziły wewnętrzne dochodzenia, które nie wykazały żadnych dowodów na obecność chińskich pomidorów.
Wiele z nich zakwestionowało również metodologię testowania zastosowaną przez ekspertów. Tesco wstrzymało dostawy, a Waitrose i Morrisons twierdzą, że przeprowadziły własne testy, które nie wykazały obecności chińskich pomidorów w produktach.
BBC is spreading fake news again. This legacy media should be boycotted. In Xinjiang, we use machines to harvest tomatoes.
— Li Zexin (@XH_Lee23) December 3, 2024
This machine can harvest 100 mu of land daily, equivalent to the daily manual harvest of 150 people. It can also self-distinguish colors and select ripe red… pic.twitter.com/kBsmGe8rbm
Tylko Lidl przyznał się do używania chińskich pomidorów w produkcie Baresa Tomatenmark - wyprodukowanym przez włoskiego dostawcę Giaguaro i sprzedawanym w Niemczech w zeszłym roku "przez krótki czas" z powodu problemów z dostawami.
Giaguaro zapewnił z kolei, że wszyscy jego dostawcy szanowali prawa pracownicze i obecnie nie używa chińskich pomidorów w produktach dla Lidla.
Zdaniem BBC, pomidory zostały dostarczone przez firmę z Xinjiangu Cofco Tunhe, którą USA ukarały w grudniu ubiegłego roku za pracę przymusową.
Chiny uprawiają około jednej trzeciej pomidorów na świecie. Północno-zachodni region Xinjiang ma idealny klimat do uprawy tych owoców. To właśnie tam Chiny rozpoczęły program masowych zatrzymań w 2017 r. Organizacje praw człowieka twierdzą, że ponad milion Ujgurów zostało umieszczonych w setkach ośrodków, które Chiny określiły mianem "obozów reedukacyjnych".
BBC rozmawiało z 14 osobami, które twierdzą, że w ciągu ostatnich 16 lat doświadczyły lub były świadkami pracy przymusowej na polach pomidorów w Xinjiang i których zadaniem było wypełnienie dziennej normy — do 650 kg dziennie. Tym, którym się to nie udało, groziło porażenie prądem elektrycznym.
Większość pomidorów z Xinjiang jest transportowana do Europy pociągiem przez Kazachstan, Azerbejdżan i do Gruzji, skąd są wysyłane dalej do Włoch.
Podczas gdy Stany Zjednoczone wprowadziły surowe przepisy zakazujące eksportu z Xinjiangu, Europa i Wielka Brytania przyjmują łagodniejsze podejście, pozwalając firmom po prostu na samoregulację, aby zapewnić, że praca przymusowa nie będzie wykorzystywana w łańcuchach dostaw.
Grunt to Powazne Traktowanie. Ach Ci Barbarzyncy, Dobrze ze w Naszej Cywilizacji Europejskiej Mamy tak Dobrze