Każdego roku 2,7 mln osób zostaje ukąszonych przez jadowite węże
Afryka Subsaharyjska ma dostęp do około 2,5 proc. szacowanych potrzeb w zakresie leczenia ludzi ukąszonych przez jadowite węże. W tej części kontynentu ukąszenia jadowitych węży powodują ponad 30 tys. zgonów rocznie.
Badania przeprowadzone przez południowoafrykański African Snakebite Institute sugerują, że dane te są mocno niedoszacowane i zgonów może być nawet ponad 50 tys.
Surowica jest w Afryce nie tylko trudno dostępna, ale też bardzo droga, co w praktyce czyni ją niedostępną dla potrzebujących. Ten niedobór spowodowany jest znacznym ograniczaniem produkcji przez wiele firm od lat 80. XX wieku.
Lekarstwo to musi być zwykle przechowywane w chłodniach, co przy częstych przerwach w dostawie prądu w większości państw afrykańskich staje się problematyczne.
Na świecie każdego roku aż 2,7 mln ludzi zostaje ukąszonych przez jadowite węże. Szacuje się, że umiera nawet 138 tys. osób. Znacznie więcej osób - około 240 tys. rocznie - zostaje z tego powodu z trwałymi niepełnosprawnościami.
Mimo że istnieje około 3 700 gatunków węży, tylko 15 procent z nich uważa się za niebezpieczne dla ludzi. W Afryce to żmija zygzakowata jest odpowiedzialna za najwyższy wskaźnik zgonów z powodu ukąszeń.
Największym jadowitym wężem kontynentu afrykańskiego jest czarna mamba, która może osiągnąć długość 4,5 metra. Po jej ukąszeniu człowiek może umrzeć w ciągu 20 minut, jeśli nie zostanie mu podana surowica.
Czytaj więcej:
W Amazonii odkryto nowy gigantyczny gatunek węża
Chorwacja: W Zadarze natknięto się na najbardziej niebezpieczne żmije w Europie
Brazylia: Mężczyzna ukąszony przez jadowitego węża przyszedł do szpitala z gadem
No dziwne. Wszystko przez to ekstremalne "ocieplenie" atmosrery zuemi spowodowane pierdzacymi krówkami.