Wimbledon: Djokovic awansował do ćwierćfinału
37-letni Djokovic dał 16 lat młodszemu rywalowi lekcję tenisa i nie pozwolił mu ugrać nawet seta. W pierwszym Serb szybko uzyskał przełamanie wygrywając 12 pierwszych piłek w meczu. Do końca kontrolował wydarzenia na korcie i nie musiał bronić nawet jednego break pointa.
W drugiej partii Rune trzymał się do stanu 3:3, gdy znów został przełamany. Przy swoim podaniu w gemie dziewiątym Duńczyk obronił sześć piłek setowych, ale przy siódmej, już przy serwisie Djokovica, był bezradny, choć chwilę wcześniej miał break pointa.
Trzeci set nie odbiegał od pozostałych. Djokovic zaczął go od przełamania, a moment lekkiej słabości miał w gemie szóstym, gdy obronił break pointa. Po wyjściu z kłopotów wygrał dwa kolejne gemy. W ćwierćfinale zameldował się po dwóch godzinach i trzech minutach.
"Jestem bardzo zadowolony, ale mam wrażenie, że Holger nie pokazał swojego najlepszego tenisa. Dopadłem go mentalnie już na samym początku meczu i do końca pozostałem solidny" - stwierdził Djokovic w rozmowie na korcie.
Serb miał też zastrzeżenia do zachowania londyńskiej publiczności, która momentami buczała.
"Nie mam nic przeciwko temu, że wspierali Holgera, ale wszystkim tym, którym wobec mnie zabrakło szacunku, życzę dobrej nocy. Grałem w o wiele bardziej wrogim środowisku i wierzcie mi, nie jesteście w stanie zajść mi za skórę" - podkreślił.
Jeśli Serb wygra Wimbledon po raz ósmy, wyrówna rekord zwycięstw należący do Szwajcara Rogera Federera.
Czytaj więcej:
Wimbledon: Sinner i broniący tytułu Alcaraz w ćwierćfinale