Zarzut spowodowania katastrofy dla Norwega
Zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy usłyszał dzisiaj norweski kierowca, który w niedzielę wjechał w publiczność w trakcie pokazu motoryzacyjnego w Poznaniu. 17 osób zostało rannych, w tym 4 ciężko.
Reklama
Reklama
Mężczyzna nie przyznał się do stawianego zarzutu. Grozi mu 5 lat więzienia.
Jak poinformował Jacek Derda z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, Norweg kierujący pojazdem marki Koenigsegg "naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nie dostosowując prędkości do panujących warunków drogowych doprowadził do utraty panowania nad pojazdem".
"Uderzył samochodem w barierki odgradzające zgromadzoną publiczność oraz samych widzów, co doprowadziło do nieumyślnego naruszenia czynności narządów ciała i rozstroju zdrowia 17 osób" - dodał prokurator.
Poinformował też, że nie zapadła jeszcze decyzja o środkach zapobiegawczych względem Norwega. Prawdopodobnie nie będzie to jednak areszt.
Jak poinformował Jacek Derda z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, Norweg kierujący pojazdem marki Koenigsegg "naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nie dostosowując prędkości do panujących warunków drogowych doprowadził do utraty panowania nad pojazdem".
"Uderzył samochodem w barierki odgradzające zgromadzoną publiczność oraz samych widzów, co doprowadziło do nieumyślnego naruszenia czynności narządów ciała i rozstroju zdrowia 17 osób" - dodał prokurator.
Poinformował też, że nie zapadła jeszcze decyzja o środkach zapobiegawczych względem Norwega. Prawdopodobnie nie będzie to jednak areszt.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama