Zabójstwo na Pomorzu. Brytyjska policja ujęła podejrzanego
Zaginięcie Wojciecha N. zgłosiła 2 grudnia 2019 r. jego żona. Trzy dni później na policyjnej stronie zaginionych umieszczono wizerunek 46-letniego mężczyzny z adnotacją "daktyloskopowany".
W niedzielę, 8 grudnia, zakopane zwłoki odkryto w lesie w pobliżu Siemianic pod Słupskiem. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci było wykrwawienie spowodowane licznymi obrażeniami zadanymi ostrym narzędziem.
W związku z zabójstwem 46-letniego Wojciecha N. z Lęborka, zatrzymano na terenie Słupska i Zabrza 10 osób, mieszkańców województwa pomorskiego. Czterem zostały postawione zarzuty udziału w zabójstwie, dwóm - poplecznictwa, czyli utrudniania śledztwa i zacierania śladów, przy czym jednej z nich dodatkowo postawiony zarzut posiadania broni gazowej. Siódmej osobie przedstawiono zarzut posiadania narkotyków. Pozostałe trzy zostały przesłuchane w charakterze świadków i zwolnione do domu.
Jak podano wczoraj w komunikacie pomorskiej policji, jedna z podejrzanych w sprawie osób uciekła za granicę bezpośrednio po zdarzeniu. Policjanci z gdańskiej komendy wojewódzkiej ustalili, że poszukiwany mężczyzna mieszka w Wielkiej Brytanii.
Został on zatrzymany w wyniku międzynarodowej współpracy z angielską policją i oficerem łącznikowym w Londynie. Oczekuje na ekstradycję do Polski. Za zabójstwo grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Czytaj więcej:
Meksyk: Policja poszukuje sprawców brutalnego morderstwa Polaka
UK: Pierwsze zabójstwo w czasie izolacji spowodowanej koronawirusem
Salisbury: Polak zabił żonę i córkę na oczach młodszych dzieci