Wydatki na zdrowie i urodę uratowały sierpniową sprzedaż na Wyspach
Wartość sprzedaży detalicznej wzrosła na Wyspach w sierpniu w sumie o 4,1 proc. w porównaniu do roku poprzedniego.
"Dane dotyczące sprzedaży odzwierciedlają poprawę zaufania konsumentów w sierpniu. Sprzedawcy detaliczni mają nadzieję, że ogólna tendencja wzrostowa się utrzyma" – oceniła Helen Dickinson, szefowa BRC.
BBC zauważa jednak, że ceny w lipcu wzrosły o 6,8 proc. rok do roku. "Wzrost wartości sprzedanych towarów w rzeczywistości maskuje więc prawdopodobny spadek sprzedaży" - oceniają eksperci. Innymi słowy - konsumenci kupują mniej artykułów, ale na skutek inflacji wydają więcej pieniędzy.
Paul Martin, dyrektor ds. sprzedaży detalicznej w grupie KPMG wyraził jednak przekonanie, że sierpniowe dane "są ulgą dla sprzedawców".
"Szczególnie duży wzrost odnotowano w sektorze zdrowia, urody, żywności i napojów. Wzrost ten zauważalny jest zarówno stacjonarnie jak i w sieci. Brytyjscy konsumenci aktywnie korzystali z krótkich okresów, gdy wychodziło słońce i cieszyli się wakacjami" - przekazał.
Zdaniem specjalisty, przeciętny Brytyjczyk "wciąż poluje na okazje", co stwarza dużą szansę dla wielu sklepów. "Sprzedawcy detaliczni muszą po prostu skuteczniej walczyć o sprzedaż, gdy kupujący staje się bardziej świadomy wydawanych pieniędzy" - dodał.
BRC ostrzega w podsumowaniu swoich danych, iż ogólna sytuacja rynkowa pozostaje niestabilna, a rosnące stopy procentowe i zbliżający się sezon zimowy mogą wywrzeć dużą presję finansową na rodziny w całym kraju.
Czytaj więcej:
W ciągu pięciu lat Wielka Brytania straciła około 6 000 sklepów w wyniku ich likwidacji
UK: Inflacja cen żywności utrzymuje się na dwucyfrowym poziomie. Co zdrożało najbardziej?
Kamery na uniformach pracowników Tesco. Powodem rosnąca liczba ataków w sklepach