Więzień, który walczył z terrorystą na London Bridge, "był gotowy na śmierć'
John Crilly, skazany w 2005 r. na dożywocie za morderstwo i rozbój, brał udział w konferencji "Learning Together" w Fishmongers' Hall, gdy nagle usłyszał "przeraźliwy krzyk kobiety". "Już wtedy wiedziałem, że coś jest nie tak" - przyznał 48-latek.
Kiedy zszedł na dół, zobaczył ranną 23-letnią Saskię Jones. Po chwili dostrzegł Usmana Khana uzbrojonego w dwa noże. Gdy 48-latek zapytał zamachowca, co robi, pamięta mrożącą krew w żyłach odpowiedź: "Mówił coś w rodzaju: Zabić wszystkich".
Personel i uczestnicy konferencji walczyli z Khanem tym, co wpadło im w ręce. Crilly najpierw chwycił drewnianą mównicę, a potem gaśnicę, cały czas wierząc, że terrorysta ma na sobie prawdziwy pas szahida. "Krzyczałem do niego, żeby się wysadził. Byłem przygotowany na to, że prawdopodobnie stracę życie" - przyznał w rozmowie z BBC.
Na filmie widać, jak były więzień używa gaśnicy, aby na London Bridge oślepić napastnika. "Spray go rozpraszał. Ktoś inny szturchał go kłem narwala, co wytrącało go z równowagi" - relacjonował John Crilly.
Zanim interweniowała policja, do walki z zamachowcem dołączyło kilka osób, które akurat znajdowały się w pobliżu mostu. "Krzyczałem do policjantów: Zastrzel go! Zastrzel go!" - wspominał Crilly. "Wydawało się, że minęły wieki, zanim to zrobili" - dodał były więzień.
W ataku zginęły dwie osoby: 23-letnia Saskia Jones i 25-letni Jack Merritt. Oboje byli absolwentami uniwersytetu w Cambridge i uczestniczyli w organizowanym przez tę uczelnię programie reintegracji skazanych "Learning Together". Merritt był jego koordynatorem, a Jones jedną z wolontariuszek.
Wśród osób, które próbowały powstrzymywać atak terrorystyczny był 38-letni Łukasz. Jak podały niedawno brytyjskie media, Polak - wraz z innymi cywilami - może zostać odznaczony policyjnym medalem za odwagę.
Czytaj więcej:
ISIS przyznaje się do ataku na London Bridge
Walczył lancą, nie kłem. Łukasz opisuje przebieg wydarzeń
Rodzina terrorysty z Mostu Londyńskiego potępia jego czyn
Polak, który walczył z terrorystą, może dostać medal za odwagę