Wielka Brytania wciąż 'przyciąga imigrantów jak magnes'
1
Brytyjskie media donoszą, że Wyspy coraz bardziej przyciągają imigrantów - i to pomimo tego, że Niemcy i inne kraje otworzyły swoje granice dla obywateli Europy Wschodniej.
Reklama
Reklama
Z danych Eurostatu wynika, że Wielka Brytania nie utraciła statusu miejsca, które jest najczęściej wybierane do pracy przez obywateli innych krajów. Niemal jedna czwarta wszystkich imigrantów, którzy znaleźli pracę w państwach UE, wybrała właśnie Zjednoczone Królestwo. Co ciekawe, jest ich prawie dwukrotnie więcej od emigrantów, którzy wyjechali do pracy w Niemczech.
Zdaniem "Daily Mail", to doskonały przykład na to, że Wielka Brytania ma prawo obawiać się fali obywateli z Rumunii i Bułgarii, która już wkrótce może zalać Wyspy. Badanie przeprowadzone w miniony weekend przez rumuński Ires pokazuje, że jedna czwarta populacji w wieku 18-35 lat (ok. 700 tys. osób) zamierza spakować walizki i w styczniu - kiedy zostaną dla nich zniesione granice - przenieść się do Wielkiej Brytanii.
Według raportu Eurostatu, ponad 216 tys. obywateli EU, którzy pracowali na Wyspach w 2012 r., przybyło tutaj na przestrzeni ostatnich 2 lat. Jest to wzrost o 10 proc. w porównaniu z rokiem 2010.
"Daily Mail" przypomina, że połowa z nich to imigranci z Europy Wschodniej. "Ich liczba byłaby z pewnością dużo większa, gdyby nie Niemcy, które w maju 2011 r. otworzyły swój rynek pracy m.in. dla Polaków" - kontynuuje gazeta.
Poważne spadki liczby imigrantów wykazały natomiast kraje UE najbardziej dotknięte kryzysem strefy euro, czyli Hiszpania i Irlandia.
"Daily Mail" donosi, że dane pokazały również, iż pracownicy z innych państw UE są mniej narażeni na bezrobocie w Wielkiej Brytanii niż sami Brytyjczycy.
Zdaniem "Daily Mail", to doskonały przykład na to, że Wielka Brytania ma prawo obawiać się fali obywateli z Rumunii i Bułgarii, która już wkrótce może zalać Wyspy. Badanie przeprowadzone w miniony weekend przez rumuński Ires pokazuje, że jedna czwarta populacji w wieku 18-35 lat (ok. 700 tys. osób) zamierza spakować walizki i w styczniu - kiedy zostaną dla nich zniesione granice - przenieść się do Wielkiej Brytanii.
Według raportu Eurostatu, ponad 216 tys. obywateli EU, którzy pracowali na Wyspach w 2012 r., przybyło tutaj na przestrzeni ostatnich 2 lat. Jest to wzrost o 10 proc. w porównaniu z rokiem 2010.
"Daily Mail" przypomina, że połowa z nich to imigranci z Europy Wschodniej. "Ich liczba byłaby z pewnością dużo większa, gdyby nie Niemcy, które w maju 2011 r. otworzyły swój rynek pracy m.in. dla Polaków" - kontynuuje gazeta.
Poważne spadki liczby imigrantów wykazały natomiast kraje UE najbardziej dotknięte kryzysem strefy euro, czyli Hiszpania i Irlandia.
"Daily Mail" donosi, że dane pokazały również, iż pracownicy z innych państw UE są mniej narażeni na bezrobocie w Wielkiej Brytanii niż sami Brytyjczycy.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama