Walia: Odbiór śmieci raz w miesiącu. "Smród, myszy i roje much"
Wiele regionów Wielkiej Brytanii przechodzi obecnie na trzytygodniowe zbiórki śmieci w celu ograniczenia ilości odpadów i zwiększenia recyklingu.
W Conwy postanowiono pójść o krok dalej. Już w 2016 r. przeprowadzono tam test i przez 12 miesięcy odpady przeznaczone na składowiska były odbierane z ok. 11 tys. domów tylko raz w miesiącu.
Mieszkańcy twierdzą, że w wyniku eksperymentu pojawił się smród, szczury i roje much, a decyzję o stałym wprowadzeniu czterotygodniowych zbiórek uważają za "niesprawiedliwą" - informuje BBC.
Niektórzy przyznają nawet, że palą nagromadzone śmieci. "To nie ilość odpadów jest problemem, ale miesięczny odstęp pomiędzy zbiórkami. Latem nie dajemy sobie rady z muchami. Kupiliśmy spalarnię i palimy większość śmieci, co nie jest dobre dla środowiska" - opowiada w rozmowie z BBC jedna z mieszkanek Conwy.
Decyzja o uruchomieniu comiesięcznych odbiorów odpadów została podpisana przez rząd w styczniu br., mimo że w listopadzie 2017 r. radni głosowali za odrzuceniem projektu na rzecz trzytygodniowych zbiórek. Urzędnicy przekonywali, że hrabstwo "nie jest gotowe" na nowy system i ludzie będą mieć wielki problem z przepełnionymi pojemnikami.
W odpowiedzi, władze wprowadziły dodatkowe środki, aby pomóc mieszkańcom w recyklingu, m.in. bezpłatną zbiórkę dużych przedmiotów.
W całym kraju trwają działania w celu zwiększenia segregacji śmieci. Lokalne urzędy, które "zawiodą" w tej kwestii, będą obciążone grzywnami.