WTA Finals: Świątek odpadła po porażce z Anisimovą
Świątek rozpoczęła udział w imprezie w Arabii Saudyjskiej od rozbicia w 61 minut Amerykanki Madison Keys 6:1, 6:2. Później jednak przegrała z reprezentującą Kazachstan Jeleną Rybakiną 6:3, 1:6, 0:6, a teraz z Anisimovą.
24-letnia Anisimova, równo trzy miesiące młodsza od Świątek, zalicza przełomowy sezon. W lutym wygrała turniej rangi 1000 Dausze, a później było jeszcze lepiej. Na koncie ma wielkoszlemowe finały w Londynie i Nowym Jorku.
W Wimbledonie przegrała ze Świątek w nieprawdopodobnych okolicznościach 0:6, 0:6, jednak w dwóch kolejnych ich meczach była lepsza. Z Polką wygrała też w ćwierćfinale US Open.
Rywalka po porażce w Londynie nie ukrywała, że miała tego dnia spore problemy z opanowaniem emocji. Teraz debiutująca w WTA Finals tenisistka ze stawką radzi sobie znacznie lepiej.
"Szczerze mówiąc, zrobiłam wszystko, co mogłam, więc niczego nie żałuję. Czułam, że jestem w formie, miałam pozytywne nastawienie. Walczyłam i do końca się nie poddałam, ale to nie wystarczyło, i to mnie smuci" - podsumowała Świątek, cytowana przez stronę internetową WTA.
"Kiedy robisz wszystko, a to i tak nie wystarcza, to chyba znaczy, że po prostu musisz poprawić swój tenis" - dodała Polka.
Półfinały zaplanowano na piątek, a finał na sobotę.
Tegoroczna rywalizacja nie ma większego znaczenia rankingowego.
Czytaj więcej:
WTA Finals: Świątek zagra w grupie z Anisimovą, Keys i Rybakiną
WTA Finals: Świątek przegrała z Rybakiną





























