W Londynie rośnie liczba ataków z użyciem kwasu

Dane opublikowane przez organizację charytatywną Acid Survivors Trust International (ASTI) wykazały, że w tym samym okresie w Anglii i Walii liczba tego typu ataków wzrosła o 69%.

Zastępczyni komisarza Met Police Alexis Boon podkreśliła, że ataki z użyciem substancji żrących "rujnują ludzkie życie". Dodała, że często powodują "traumę psychiczną u osób, które doświadczyły takiego ataku, utrzymującą się przez całe życie".

Jak podała ASTI, Londyn odnotował drugą najwyższą liczbę tego typu ataków w Anglii i Walii w 2022 r., zaraz po regionie Northumbrii. W samej stolicy największą liczbę ataków odnotowano w dzielnicy Newham (osiem przestępstw), następnie w Haringey (siedem), a dalej w Ealing i Hammersmith and Fulham (po sześć).

Jaf Shah, dyrektor wykonawczy ASTI poinformował, że jego organizacja uruchomi projekt prewencyjny, mający na celu edukowanie młodych ludzi na temat zagrożeń związanych z atakami kwasem zarówno dla ofiary, jak i napastnika.

Okazuje się, że pojedynczy atak wiąże się z kosztami w wysokości 63 000 GBP na leczenie i wsparcie psychospołeczne dla ofiary, działania policji oraz instytucji sądowych i jednostek penitencjarnych. Według organizacji charytatywnej, w ubiegłym roku w Londynie wydatki z tym związane sięgnęły 6 mln GBP.