Utrudnienia dla mieszkańców UK w podróżowaniu mogą potrwać do lata
Lucy Moreton ze związku zawodowego Immigration Services Union alarmuje, że służby kontroli granicznej są "katastrofalnie słabo obsadzone", a pełne wyszkolenie nowych funkcjonariuszy zajmuje prawie rok. Z kolei jeden z ekspertów ds. rekrutacji w lotnictwie stwierdził, że potrzeba co najmniej 12 miesięcy, aby braki kadrowe się ustabilizowały.
Wielu podróżnych doświadczyło ostatnio długich kolejek na lotniskach i odwołanych lotów.
W czasie pandemii branża turystyczna zlikwidowała tysiące miejsc pracy, jednak wraz z rosnącym zapotrzebowaniem na usługi lotnicze pojawiły się trudności z przeprowadzaniem w krótkim czasie rekrutacji i szkoleń nowych pracowników.
Firma Aviation Recruitment Network, która współpracuje z lotniskami, takimi jak Heathrow, Gatwick, Stansted i Manchester, podała, że obecnie ma ponad 300 wakatów - to rekord jak na tę porę roku.
Kully Sandhu, dyrektor zarządzający firmy, jest zdania, że rozwiązanie problemów z rekrutacją zajmie co najmniej 12 miesięcy. "Brexit nie ułatwił nam tego zadania, ponieważ w sposób naturalny mieliśmy dopływ pracowników z rynku europejskiego, którzy starali się o pracę na brytyjskich lotniskach. Nie mamy już tej rezerwy kandydatów i musimy polegać tylko na pracownikach z Wielkiej Brytanii" – stwierdził.
Lotnisko Heathrow oświadczyło, że ze względu na konieczność przeprowadzenia procedur związanych z wymogami bezpieczeństwa i szkoleniami może upłynąć od trzech do sześciu miesięcy, zanim nowi pracownicy będą mogli rozpocząć pracę. Celem jest zatrudnienie 1 000 nowych pracowników ochrony i wprowadzenie ich na stanowiska przed latem.
Czytaj więcej:
Kolejne utrudnienia dla podróżnych. EasyJet odwołał ponad 200 lotów
UK: Ostrzeżenia przed utrudnieniami podczas wyjazdów na święta. Zatłoczone drogi, lotniska i porty
Utrudnienia w ruchu lotniczym w Polsce. Możliwe opóźnienia i odwołane loty