Unia zablokuje brytyjski projekt atomowy?
Komisja Europejska jest blisko podjęcia decyzji o zablokowaniu budowy nowej brytyjskiej elektrowni atomowej Hinkley Point C - informują brytyjskie media.
Reklama
Reklama
Według informacji dziennika "The Telegraph", w styczniu przyszłego roku KE ogłosi oficjalnie swoją decyzję. Ma ona być już przesądzona. Pod znakiem zapytania pozostają jedynie dalsze kroki, jakie zaleci brytyjskiemu rządowi Komisja.
Projekt wartej 16 mld funtów elektrowni atomowej - pierwszej takiej inwestycji w Wielkiej Brytanii od 1995 roku - od początku stał pod znakiem zapytania. Po niemal dwóch latach negocjacji pomiędzy rządem w Londynie a francuskim koncernem EDF, w październiku br. udało się doprowadzić do wstępnego porozumienia w sprawie budowy dwóch bloków atomowych w Hinkley Point.
Teraz jednak projekt stoi przed kolejnym znakiem zapytania. Według "The Telegraph", dyrekcja generalna ds. konkurencji KE ugnie się po naciskiem lobby antynuklearnego i uzna subsydia za sprzeczne z unijnymi regulacjami. W najlepszym razie może to skutkować koniecznością renegocjacji porozumienia z EDF, co może zająć kolejne miesiące, a w najgorszym razie - całkowite wycofanie się z projektu, od którego w znaczącej mierze zależy bezpieczeństwo dostaw energii w Wielkiej Brytanii w przyszłej dekadzie.
Jeśli doniesienia dziennika potwierdzą się, Wielkiej Brytanii przysługiwać będzie odwołanie do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Ewentualne postępowanie przed Trybunałem może przeciągnąć się jednak na całe lata, co oznaczałoby ostateczne fiasko projektu.
Brytyjski rząd odmówił gazecie komentarza, uzasadniając to trwającym postępowaniem. Zapewnia jednak, że jest na bieżąco w kontakcie z dyrekcją generalną ds. konkurencji.
Projekt wartej 16 mld funtów elektrowni atomowej - pierwszej takiej inwestycji w Wielkiej Brytanii od 1995 roku - od początku stał pod znakiem zapytania. Po niemal dwóch latach negocjacji pomiędzy rządem w Londynie a francuskim koncernem EDF, w październiku br. udało się doprowadzić do wstępnego porozumienia w sprawie budowy dwóch bloków atomowych w Hinkley Point.
Teraz jednak projekt stoi przed kolejnym znakiem zapytania. Według "The Telegraph", dyrekcja generalna ds. konkurencji KE ugnie się po naciskiem lobby antynuklearnego i uzna subsydia za sprzeczne z unijnymi regulacjami. W najlepszym razie może to skutkować koniecznością renegocjacji porozumienia z EDF, co może zająć kolejne miesiące, a w najgorszym razie - całkowite wycofanie się z projektu, od którego w znaczącej mierze zależy bezpieczeństwo dostaw energii w Wielkiej Brytanii w przyszłej dekadzie.
Jeśli doniesienia dziennika potwierdzą się, Wielkiej Brytanii przysługiwać będzie odwołanie do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Ewentualne postępowanie przed Trybunałem może przeciągnąć się jednak na całe lata, co oznaczałoby ostateczne fiasko projektu.
Brytyjski rząd odmówił gazecie komentarza, uzasadniając to trwającym postępowaniem. Zapewnia jednak, że jest na bieżąco w kontakcie z dyrekcją generalną ds. konkurencji.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama