Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Ukraina najbardziej, a Turcja najmniej popularnym krajem kandydującym do UE wśród jej obywateli

Ukraina najbardziej, a Turcja najmniej popularnym krajem kandydującym do UE wśród jej obywateli
Największymi entuzjastami rozszerzenia wspólnoty o Ukrainę są Finlandia, Portugalia i Hiszpania - w tych trzech krajach jej akcesję popiera 68 proc. ankietowanych. (Fot. SERGEI SUPINSKY/AFP via Getty Images)
Ukraina jest najbardziej popularnym wśród Europejczyków krajem kandydującym do Unii Europejskiej - wynika z badania Ipsos dla Euronews. Na 18 badanych państw Polska plasuje się na piątym miejscu pod względem poparcia dla akcesji Ukrainy.
Reklama
Reklama

45 proc. osób biorących udział w badaniu, którego wyniki telewizja Euronews opublikowała w czwartek, popiera rozszerzenie UE o Ukrainę. Przeciwne temu jest 35 proc. pytanych, nie ma zdania - 20 proc.

W badaniu wzięło udział 26 tys. osób z 18 krajów członkowskich UE. Respondentów zapytano o zdanie na temat rozszerzenia wspólnoty o sześć krajów ubiegających się o to. Akcesja Ukrainy ma najwięcej zwolenników.

Za nią uplasowały się kolejno: Bośnia i Hercegowina (37 proc. respondentów popiera jej akcesję), Gruzja i Serbia (w obu przypadkach 35 proc.), Albania (34 proc.) oraz Turcja (24 proc.). Jednocześnie turecka akcesja ma najwięcej przeciwników - przystąpieniu Ankary do UE sprzeciwia się 55 proc. badanych.

Spośród 18 krajów, w których przeprowadzono badanie, największymi entuzjastami rozszerzenia wspólnoty o Ukrainę są Finlandia, Portugalia i Hiszpania - w tych trzech krajach jej akcesję popiera 68 proc. ankietowanych.

Polska zajęła piąte miejsce z odsetkiem 56 proc. - o 11 punktów proc. więcej niż wyniosła średnia dla wszystkich krajów. Poza Finlandią więcej entuzjazmu niż w Polsce rozszerzenie UE o Ukrainę budzi też wśród Szwedów (58 proc.).

Poniżej średniej w badaniu znalazły się: Holandia - za wejściem Ukrainy do UE opowiada się 42 proc. ankietowanych, Włochy - 41 proc., Belgia i Niemcy - po 40 proc., Grecja - 38 proc., Austria - 34 proc., Francja - 32 proc., Bułgaria - 31 proc., Czechy - 29 proc., Słowacja - 24 proc. oraz Węgry - 18 proc. Większość Węgrów (55 proc.) sprzeciwia się wejściu Ukrainy do UE.

Pod względem preferencji partyjnych rozszerzenie UE o Ukrainę cieszy się największą popularnością wśród wyborców Zielonych (61 proc.).

Akcesję Kijowa popiera 58 proc. wyborców europejskich socjaldemokratów (Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim; należy do niej polska Lewica), 56 proc. Europejskiej Partii Ludowej (KO i PSL), 51 proc. wyborców liberalnej Odnowić Europę (Polska 2050) i 47 proc. Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (PiS).

Najmniejszym poparciem akcesja Ukrainy cieszy się wśród wyborców skrajnie prawicowych partii wchodzących w skład grupy Tożsamość i Demokracja (należy do niej Konfederacja) - opowiada się za tym zaledwie 21 proc. zdeklarowanych wyborców tych ugrupowań.

Czytaj więcej:

UE szacuje, że Ukraina po akcesji powinna otrzymać 186 mld euro dotacji w ciągu siedmiu lat

Sondaż: Ukraińcy chcą do UE, ale dla większości priorytetem jest NATO

Polska: Pracownicy z Ukrainy migrują na zachód Europy

    Komentarze
    • Drakus
      7 kwietnia, 15:59

      UE chętnie przyjmuje Państwa, które chcą spełniać warunki przynależności. Ukraina jest nam najbliższa i widzimy że najbardziej będzie potrzebowała pomocy. Zainwestowane tam zostało tak dużo że nie możemy tego pozostawić. UE nadal jest podzielona bo Państwa wciąż zapatrzone są w siebie. Polska 20 lat w UE i nie ma jeszcze Euro, ale wymagania stawiamy. Zielony ład wszyscy podpisali rozumiejąc że będzie trzeba ponieść tego koszty, ale gdy trzeba dać pieniądze to jest problem. Zamiast promować jedność w UE mówimy że rządzi tam ktoś głupi, albo chce nas okraść. Nam zjednoczenie blokowały złe rządy.

    • Poważnie ?
      7 kwietnia, 17:19

      Ukraina do uni?
      Korupcja, kumoterstwo, drogi żwirowe , klepiska zamiast podłóg w domach na wsi. I ten kraj do uni?
      Dobry żart.
      Tam każde unijne pieniądze zginą w głębokiej dziurze korupcji.
      Ukraina do uni będzie ostatnim gwoździem do unijnej trumny.

    • Seba
      7 kwietnia, 21:40

      Drakus - czy Ty aby dobrze się czujesz?
      Jesteś zawiedziony że jeszcze w Polsce nie ma euro? Bardzo dobrze że nie ma i na obecną chwilę aby jak najdłużej nie było. Euro to podporządkowanie się Niemcom. Oni pociągają ze sznurki (i nie tylko) w kwestii euro i nie bez powodu Bank europejski jest w Niemczech. Euro (czyli brak swojej waluty) równa się brak kontroli nad pieniądzem.

      Wszystko jest ustalane pod Niemcy. Zielony lad jest tylko jednym z nich. Gaz był tani to był eko (dwie nitki gazociągu od ruskich do Niemiec). Taniego gazu już nie ma to już nie jest eko.

    • Maro
      7 kwietnia, 22:14

      Nie dla Ukrainy pełnej korupcji kumoterstwa i wszelkiego rodzaju osób związanych z UPA i tym podobnych co kwestonuja historie i wybielające siebie. Nie dla szemranego towarzystwa

    • RobertL
      7 kwietnia, 23:07

      Szybko ta unia się skończy .
      A w sumie pies ich trącał

    • Czytelnik anonimowy
      8 kwietnia, 06:17

      Pan srakus to w czyim imieniu tak ochoczo skomle? Najbljzsza nam? Widzimy? Czyli kto?
      Pan z żoną? Czy moze z partnerem? A moze "my" to skorumpowane nato? A moze usa?

    • Drakus
      8 kwietnia, 12:12

      Chłopaki dlaczego patrzycie na UE jak na obcy organizm. Jesteśmy w związku, z którego nie wychodzi się bo trzeba zrobić coś razem. Dotąd to my skorzystaliśmy na UE. Gdy powiesz Tata daj na cukierki, a on: nie bo trzeba zapłacić za prąd to nie powiesz że nie jest już twoim ojcem. Zobowiązaliśmy się do jedności z UE i gdy widzimy jakieś błędy w zarządzaniu powinniśmy razem o tym rozmawiać. Ukraina teraz potrzebuje pomocy żeby wyjść ze swojej korupcji i chcemy dać im szansę, ale muszą spełnić warunki. Mądry naprawia i pomaga, a nie narzeka.

    • Celestyn76
      16 kwietnia, 01:19

      Drakus nie ogladaj tvnow i nie czytaj wyborczej i Newsweeka euro kołchoz zdycha tak jak zdychał zsrs a filary unii już dawno zostały przewrócone przez Niemców i Francuzów w 2004 gdy wchodziliśmy do unii PKB unii wynosilo 90 proc pkb USA teraz jest to tylko 50 procent…

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 30.04.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama