Udana inauguracja Barcelony i debiut Koemana
O Messim i jego przepychankach z władzami "Dumy Katalonii" głośno było niemal przez całą przerwę między sezonami, ale w pierwszym meczu nowego sezonu Argentyńczyk pozostał w cieniu Ansu Fatiego.
17-latek, który zdążył już zadebiutować i zdobyć gola w hiszpańskiej drużynie narodowej, w niedzielę był głównym architektem sukcesu Barcelony w spotkaniu z niepokonanym do tej pory Villarrealem.
Po 20 minutach miał już na koncie dwie bramki, później skutecznie wymusił - zdaniem hiszpańskich mediów i komentatorów - rzut karny, którego na gola - numer 445 w La Liga - zamienił Messi.
"Rewolucja Barcelony to Ansu Fati" - napisał dziennik "As", a "Marca" dodała: "Barcelona według Ansu. Młody skrzydłowy poprowadził zespół do zwycięstwa".
Zadowolenia z udanego rozpoczęcia sezonu nie krył Sergio Busquets. "Na pewno zostawiliśmy po sobie dobre wrażenie. Zwłaszcza w pierwszej połowie spisaliśmy się na miarę oczekiwań. Nasi atakujący byli bardzo mobilni, z łatwością kreowali podbramkowe sytuacje. Po przerwie obniżyliśmy intensywność gry, skupiliśmy się głównie na tym, by zachować czyste konto. Myślę, że to był obiecujący początek" - przyznał po końcowym gwizdku sędziego Busquets.
W przerwie między sezonami z "Barcą" - nieraz w burzliwych okolicznościach - rozstało się kilku ważnych zawodników: Urugwajczyk Luis Suarez, Chorwat Ivan Rakitic, Chilijczyk Arturo Vidal, Portugalczyk Nelson Semedo czy Brazylijczyk Arthur.
Czytaj więcej:
Vidal odchodzi z Barcelony. Dołączy do Interu
Oficjalnie: Semedo przeszedł z Barcelony do Wolverhampton
Luis Suarez przenosi się z Barcelony do Atletico Madryt
Liga hiszpańska: Barcelona, Atletico, Sevilla wkraczają do gry
Liga hiszpańska: Messi pożegnał Suareza i skrytykował władze Barcelony
Liga hiszpańska: Real Madryt wygrał z Betisem Sewilla
Dwa gole Suareza w debiucie w Atletico Madryt