UK przygotowuje się do "powrotu do normalności". "To kwestia dwóch tygodni"
Profesor Karol Sikora ocenił, że w Wielkiej Brytanii wkróce liczby nowych zakażeń oraz zgonów "będą spadać".
"Musimy myśleć o tym, jak przywrócić funkcjonowanie życia w Wielkiej Brytanii. Cztery europejskie kraje od jutra wracają do normalności - z Austrią na czele, która otwiera przedszkola i szkoły" - wskazał ekspert.
Prof. Sikora dodał, że w pierwszej kolejności rząd prawdopodobnie zamierza złagodzić przepisy dla rodzin i młodych ludzi, wciąż chroniąc osoby w podeszłym wieku i narażone na komplikacje zdrowotne. Kolejnymi na liście mają być małe biznesy i miejsca pracy zatrudniające do 50 osób, aby "ostatecznie w ciągu maja przywrócić wszystkich do pracy".
Decyzja o tym, jak wyglądać będą restrykcje w kolejnych tygodniach zapadnie w najbliższy czwartek podczas posiedzenia sztabu kryzysowego Cobra. Media wskazują, że sztab już teraz jest bardzo podzielony - część ekspertów uważa, że priorytetem jest prewencyjna ochrona społeczeństwa, podczas gdy inni oceniają, iż w pierwszej kolejności należy chronić gospodarkę.
Eksperci z WHO wydali niedawno ostrzeżenie, wskazując iż "zbyt wczesne przywrócenie normalnego życia może mieć katastrofalny wpływ na rozwój choroby".
Wielka Brytania stała się piątym krajem, w którym liczba śmiertelnych ofiar koronawirusa przekroczyła 10 tysięcy. Ministerstwo Zdrowia podało dzisiaj, że w ciągu ostatniej doby zmarło kolejne 737 osób, w efekcie czego liczba zgonów wynosi 10 612.
Czytaj więcej:
Minister zdrowia: Nie osiągnęliśmy jeszcze szczytu epidemii
W UK już ponad 10 000 zgonów na koronawirusa
Brytyjczycy masowo "adoptują dziadków"