UK: MSZ wezwało ambasadora Rosji po odebraniu akredytacji brytyjskim dyplomatom

Wezwanie ambasadora jest następstwem odebrania przez Rosję akredytacji sześciu brytyjskim dyplomatom, których Federalna Służba Bezpieczeństwa oskarżyła o działania "zagrażające bezpieczeństwu Federacji Rosyjskiej". Brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych określiło te zarzuty jako "całkowicie bezpodstawne".
Komunikat FSB w tej sprawie został wydany krótko przed spotkaniem premiera Keira Starmera z prezydentem USA Joe Bidenem, podczas którego rozmawiali oni m.in. o zezwoleniu na użycie przez Ukrainę przekazanej jej broni do ataków na terytorium Rosji.
"Wielka Brytania z całą stanowczością potępia bezprecedensową i bezpodstawną kampanię agresji Rosji przeciwko Wielkiej Brytanii, w tym złośliwe i całkowicie bezpodstawne oskarżenia skierowane przeciwko pracownikom Ministerstwa Spraw Zagranicznych w zeszłym tygodniu" - napisano w wydanym wczoraj komunikacie.
UK summons Russian ambassador over diplomat expulsions https://t.co/zMgfDGhhVT
— BBC News (UK) (@BBCNews) September 18, 2024
Dodano, że takie zachowanie stanowi bezpośrednie naruszenie zobowiązań Rosji wynikających z Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych, a ten wzorzec zachowania jest całkowicie niedopuszczalny, głęboko nieprofesjonalny i poniżej standardów postępowania między państwami.
"Jest to najnowszy etap celowej kampanii Rosji mającej na celu podważenie i zagrożenie bezpieczeństwa i demokracji Wielkiej Brytanii oraz powstrzymanie naszego wsparcia dla Ukrainy poprzez dezinformację, akty sabotażu w Europie oraz bezpośrednie nękanie i restrykcje wobec naszych misji dyplomatycznych w Rosji. Ta kampania się nie powiedzie. Rosja musi natychmiast zaprzestać tych działań" - podkreślono.
Czytaj więcej:
Brytyjski rząd wydali attache wojskowego Rosji podejrzanego o szpiegostwo